Podziwiam Cię mocno za ten rok. Dla mnie dwa tygodnie były katorgą. Te wszystkie jazdy na wynik, bycie pod ciągłą kontrolą... Brrrr, trzęsie jak o tym pomyśle. Nigdy więcej korpo ;)
You are viewing a single comment's thread from:
Podziwiam Cię mocno za ten rok. Dla mnie dwa tygodnie były katorgą. Te wszystkie jazdy na wynik, bycie pod ciągłą kontrolą... Brrrr, trzęsie jak o tym pomyśle. Nigdy więcej korpo ;)
H5! Ja lubię pracę wg standardu itd ale co za dużo to nie zdrowo. Jak w truman show, każdy krok kontrolowany.