W stronę horyzontu pojechało z nami ostatecznie sześciu autostopowiczów. Było trochę ciasno i duszno, ale na pewno ciekawie i wesoło.
Chętni rozdali swoje punkty w głosowaniu[Steemit] i czas ogłosić wyniki.
Najpierw jednak chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom tej edycji: @angatt, @bowess, @grecki-bazar-ewy, @marszum, @rozku i @wolontariusz.
Oraz tym, którzy chcieli poświęcić chwilę na oddanie głosów: @angatt, @anka, @bowess, @grecki-bazar-ewy, @kargul09, @lukmarcus, @pignys i @rozku.
Oto wyniki:
Miejsce III (11 punktów)
@grecki-bazar-ewy: Zapiski recepcjonistki #2 - "All exclusive".[Steemit]
W poprzednim wpisie Zapiski recepcjonistki #1 opisałam ogólny zarys form wyżywienia, z jakimi można spotkać się w hotelach. Skupiłam się jednak na opcji "All Inclusive" (wszystko w cenie). Ten wpis będzie również o All, jednak dzisiaj opiszę sytuacje z hotelowego życia wzięte. Zaznaczam, że celem tego wpisu absolutnie nie jest naśmiewanie się z polskich turystów, opisane sytuacje są jednak prawdziwe i odbierzcie je proszę "z przymrużeniem oka".
Miejsce II (12 punktów)
@bowess: I po wakacjach...[Steemit]
Tak jak zima zaskakuje drogowców, tak koniec wakacji co roku zaskakuje mnie. Niby wiadomo, że minął dziesiąty, minął dwudziesty, minie i trzydziesty sierpnia, ale nie da się rozsądnie przygotować na ostatni dzień wakacji. W tym roku bonus – pierwszy września wypadł w niedzielę, więc wyrok odroczony został aż o jeden dzień. I tak oto odbywam tradycyjne rytuały przepierek (bo zleżały białe bluzki), prasowań i dobierań sztuk odzieży. Obuwie zmyślnie zakupione na zakończenie roku szkolnego nadal pasuje, więc tylko wydobyć i ustawić rzędem. Pogoda podobno ma się drastycznie załamać, więc choć dziś wydaje się to nieprawdopodobne zupełnie (pełne słońce i 30 stopni w cieniu), dokładam granatowy sweter chłopięcy i czarny żakiecik dziewczęcy. I jeszcze białe rajstopy.
@rozku: SUMMERTIME -CZYLI PEWNA LETNIA PIOSENKA W JAZZOWYM KLIMACIE[Steemit]
SUMMERTIME - CZYLI PEWNA LETNIA PIOSENKA W JAZZOWYM KLIMACIE
Miejsce I (15 punktów)
@angatt: Profilowanie i nie tylko czyli szkic o serialach kryminalnych
W niewielkiej, zagraconej kilkoma biurkami sali stoi pod ścianą grupa ludzi. Raz są to sami mężczyźni innym razem mężczyźni i kobiety... Zmieniają się osoby, otoczenie sceneria... a jednak scena z odcinka na odcinek jest jakby ta sama. Stoją niczym wykładowcy przed grupą uczniów, która wsłuchana w słowa wykładu pilnie notuje wypowiadane słowa. Scena zaczyna się zazwyczaj od: Poszukujemy mężczyzny/kobiety... potem każdy z "wykładowców" wypowiada zdanie lub dwa, które tworzą obraz człowieka okaleczonego psychicznie; poddanego w dzieciństwie presji deformującej jego charakter. Wskazują na traumę, stres pourazowy będące podstawą jego późniejszych relacji ze społeczeństwem pragnień czy przekonań prowadzących do zbrodni.
dBlog | Facebook | Twitter | Wykop
Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRAIL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z traila @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.
@michalx2008x
Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD