Torebka na kwiatobranie
To, co w lecie kocham najbardziej to spacery. Praktycznie dziennie wybieram się na małą przechadzkę, czy to na grzyby, czy na ryby, czy po kwiaty. Lubię, gdy na werandzie mam zawsze świeżo zebrane kwiaty. Z chęci ułatwienia sobie 'kwiatobrania' zrodził się w mojej głowie pomysł, aby zrobić torebkę na kwiaty.
Wiklina ciało wygina
Aby kwiatom było miło, torebkę wykonałam z konarów wikliny, które żyją z nimi wspólnie na łące. Wiklinę okorowałam i oszlifowałam, aby była przyjemna w dotyku. Tak przygotowaną wiklinę przez jakiś czas moczyłam w ciepłej wodzie, aby można było ją łatwo wygiąć. Do połączenia konarów użyłam włóczki wiązanej na supeł.
Na początku były dwie Grażyny, odpoczywające na wietrze w ogródku :)
Spacer po łące
Gdy torebka była już gotowa, zabrałam ją na spacer. Torba na łące czuła się jak ryba
w wodzie, z łatwością wkomponowała się w wiejski krajobraz.
Torebka dodaje skrzydeł
Torebka jest także motylem! Gdy założyłam skrzydła na plecy, poczułam się jak aniołek Victoria Secret :):):) Tak, torebka uskrzydla, dodaje pewności siebie. Czułam się w niej sexy, latałam bez przerwy po łące :)
Letni charakter
Torebka zaczęła wypełniać się kwiatami, nabrała życia i letniego klimatu. Oplatałam je o konstrukcję torebki.
Z taką letnią torebką można wybrać się na spacery po łące i zbieranie kwiatów. Przepleciona kwiatami ożywi też miejski, pozbawiony zieleni krajobraz, dlatego świetnie sprawdzi się na co dzień.
Artykuł zgłaszam do konkursu Tematygodnia #27: 3. Rękodzieło w letnią pogodę
zdjęcia: #artwirus
Mam nieodparte skojarzenia z łapaczem snów w wersji słowiańskiej. :)
Tak, z moją torebką oprócz kwiatów możesz złapać też małą drzemkę na łące :)
Spałem na łąkach z końmi, klimat jest nieziemski a zapach rozgrzanych traw i ziół to prawdziwie zmysłowa uczta.