Wiele już napisano o magii bibliotek, wielu autorów w ten czy inny sposób wplatało w swoje fabuły wątek bibliotekarzy. Biblioteka jako gmach, jako Miejsce utwalila się na dobre w umysłach ludzkich, choć jej obraz jest dużo bardziej schematyczny niż ona sama.
Inaczej - bo mało sensownie to zabrzmiało - myśląc o bibliotece mamy w pamięci gmach, człowieka od szukania/podawania/odbierania książek, uciszana co bardziej gadatliwych czytelników i książki. Jest ten człowiek - bibliotekarz, są czytelnicy, półki pełne ksiązek i budynek, w którym to wszystko.
I już. Cała biblioteka.
Jakby kiążki rodziły się w bibliotece i w niej - w tej sali z oknami, gdzie ludzie przychodza po wiedzę, spędzały swój żywot. Tymczasem cała ta budowla ma dużo więcej pomieszczeń i zakamarków. Ludzi w nich pracujących, których przeciętny miłośnik lektury nie ogłada i o których istnieniu pojęcia nie ma.
Ot choćby miejsce, które mi kiedyś pokazano i które zrodziło we mnie przekonanie że to jest to. Tu chcę pracować - nawet niech mi nie płacą. Nawet mogę dopłacać, byleby tylko...
Się nie udalo bo cóż... nie dla psa kiełbasa. :)
Wąskie to było pomieszczenie, choć to poczucie ciasnoty było tylko takim złudzeniem. Pod ścianami regały wypełnione stertami książek - to one optycznie zwężały przestrzeń. Kurzu rzecz jasna od groma bo choc pani sprzątaczka dzień w dzień przychodziła to miała przykazane regałów nie tykać. W tymże pokoju ustawiono cztery pokaźnych rozmiarów biurka abo stoły. Jakkolwiek by nie nazwał spełniały swoją unkcję - zawalone papierzyskami i piętrzącymi się stertami książek... że tam się znalazło miejsce dla człowieka to cud.
A ludzi tam pracujących było czworo.
Panie o już przekwitłej urodzie i posturze stałych bywalczyń foteli. Powierzchowny obserwator obdarzyłby je spojrzeniem pełnym politowania i poszedł dalej. No bo...nigdy nie słyszały o siłowni? Nie biegały dla zdrowia? Nikt im nie mówił o zdrowym odżywianiu? W dofatku jedna z nich ubierała do pracy fartuch rodem z podstawówki lat sześdziesiątych...
Wystarczyło jednak byś słowo zamienił z którąkolwiek by zmienić zdanie. Te, przykurzone z pozoru, "relikty" znakomicie orientowały się w historii i geografii... Wiedziały kto kogo zastąpił i jakie stanowisko na otarcie łez mu dali... Orientowały się w niuansach kroniki towarzyskiej; były biegłe w nowinkach technicznych.
Taką miały pracę.
Miesiąc w miesiąc przynoszono im, tak mniej więcej, po dwieście książek na głowę. Były to tytuły z różnych dziedzin - praktycznie wszystko co rynek wydawniczy miał do zaoferowania. Powieści, poradniki, opracowania naukowe... Ich zadaniem było przeczytać je a własciwie lepiej byłoby powiedzieć przekartkować - bo dwieście książek w trzydzieści dni? To jakieś sześć tomów i spory kawałek siódmego do przerobienia dziennie by było.
Czytały w tempie ekspresowym i na tej podstawie pisały kilka słów stanowiących później pomoc dla pracowników bibliotek dzielnicowych. Taki skrypt pozwalający mającym skromny budżet placówkom wybrać to, co najlepsze z pojawiących się w księgarniach nowości.
Niewykluczone, że taki nadmiar lektur zbrzydziłby mi czytanie niczym nadmiar słodyczy pracownicom Goplany, które po kilku miesiacach pracy słodkiego już nie tykają. Ale z zewnątrz wydawała sie taka praca marzeniem. "Nic nie robisz"... czytasz sobie i za to ci płacą. Piękne...
Czy ten zawód - panie określano mianem "czytaczek" - przetrwał próbę czasu? Czy teraz, kiedy w każdej chwili można dowolna informację wyszukać w internecie potrzebne są wskazówki ułatwiające wybór tytułów uzupelniających księgozbiór? Tego nie wiem ale do tej pory zdarza mi się zamknąć oczy i "widzieć" siebie za jednym z tych ogromniastych biurek. Na wyciagnięcie ręki od nierównych rzędów zupełnie nowych książek. Prosto od wydawcy.
Tak to sie czasem człowiekowi zamarzy gwiazdka z nieba. :)
źródło:Pixabay
Post zgłaszam do Tematów Tygodnia #83.
Temat 3: "Praca marzeń'"
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 10/20 - need recharge?)
Congratulations @angatt! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!