"Dzikie" źródła termalne w Kalamenach na Słowacji
Temperatura wody ok. 33 stopnie.
Miejsce naprawdę ciekawe i warte odwiedzenia, z tym zastrzeżeniem, że najlepiej z samego rana, bo potem przyciąga tłumy i zupełnie traci swój urok.
My byliśmy na miejscu po godzinie 6 i oprócz nas były 3 inne osoby, więc kąpiel była naprawdę przyjemna. Zdjęcie pokazuje stan na godzinę ok. 12, 3 maja, a ten tłum to jak można się domyślić w taki dzień, w większości Polacy.
Będąc w okolicy warto zobaczyć także wodospad w miejscowości obok oraz wybrać się na godzinny spacer żółtym szlakiem na Zamek Liptovský, którego elementem jest taka oto drabinka.
Widoki na górze są niesamowite, a oprócz nich, są tam także ruiny zamku.
Później udaliśmy się także do miejscowości Liptowski Jan, gdzie również znajdują się dzikie, darmowe, źródła termalne i kranik z wodą wodą siarkową, którą można nalać do butelek.
Sama miejscowość jest niezwykle urokliwa, ze względu na zabytkowe zabudowania, dworów i kaszteli, spotyka się je tutaj na każdym kroku, co pewien kawałek. Zupełnie wyjątkowe miejsce.