Ostatniego czasu pojawiła się możliwość, że Mirosław Hermaszewski, jedyny Polak, który był w kosmosie, generał brygady Wojska Polskiego w stanie spoczynku, straci swój stopień i zostanie zdegradowany do szeregowca. Dlaczego? A no dlatego, że nowy projekt ustawy przygotowany przez MON przewiduje, że wszyscy członkowie WRON (Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego - organ administrujący Polską w czasie stanu wojennego) utracą stopnie oficerskie i podoficerskie, a gen. Hermaszewski właśnie do WRONu należał.
Astronauta zdążył się już odwołoać do tej decyzji słowami:
Ten pomysł na razie mnie nie dotknął. Dla mnie to jest w ogóle wiadomość z Księżyca. A ponieważ na Księżycu jednak nie byłem, to sprawy nie komentuję. To wszystko, co mam do powiedzenia
Trzy lata po powrocie Hermaszewskiego z kosmosu, polski astronauta został bez swojej wiedzy włączony w skład Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która powstała w momencie wprowadzenia stanu wojennego.
Hermaszewski studiował wtedy w Moskwie i o swoim udziale we WRON dowiedział się z telewizji.
Myślicie, że będzie to słuszne jeśli Hermaszewski straci swój stopień?
Byłby to strzał w stopę
Racja. Najgorzej, że Hermaszewski nawet nic nie wiedział o tym, że został włączony w skład WRON. Dopiero później z tv został poinformowany.