Nazwa utworu „Sztandary polskie w Kremlu” autorstwa Mieczysława Romanowskiego może sugerować patos i wielkość, utwór jednak powstał w okresie powstania styczniowego i miał dodawać Polakom otuchy w obliczu klęski. Hasło „Za wolność naszą i waszą”, wyhaftowane na zawieszonych nad carskim tronem sztandarach zdobytych na Polakach, miało nie dawać monarsze spokoju i wprawiać go w przerażenie swoim wydźwiękiem. Wroga propaganda uczyniła z tego hasła, jak z każdej rzeczy szlachetnej, parodię, a w ostatnich latach sami używaliśmy go z sarkazmem, mówiąc o nierzadkich przecież przypadkach przedkładania obcych interesów nad własne, czego przykładem było choćby haniebne poświęcanie dobra Polaków na Litwie w imię niezdefiniowanych „dobrych relacji”. Polska wkracza jednak w drugie stulecie od odzyskania niepodległości, zrzucając z siebie ten niechlubny balast. Nie musimy przy tym odkrywać koła. Wystarczy przypomnieć to, co dla naszych przodków było oczywistością.
Wspólnym interesem Polaków
i sąsiadów jest bezpieczeństwo,
które najdobitniej wyraża hasło
„za wolność naszą i waszą”.
Na bezpieczeństwo składają się prężne: gospodarka, energetyka, logistyka, zabezpieczenie technologii i patentów przed kradzieżą, ale też prawa mniejszości narodowych, bo jeśli te dziedziny życia szwankują, państwa i narody stają się podatne na wpływy obcego kraju. Bezpieczeństwo to też czasem wysiłek zbrojny. Taki był podjęty przez Polskę w latach 1919–1921 na północy, na Łotwie, której niepodległość udało się wówczas obronić. Łotysze świętują 18 listopada, tydzień po Polakach – i rzeczą zrozumiałą jest, że jedno święto wynika z drugiego.
Congratulations @klonowski! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Click here to view your Board of Honor
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Do not miss the last post from @steemitboard: