Dziecko urodziło się z mózgiem, natomiast cierpi na mało zbadany zespół degeneracyjny tkanki nerwowej — to dość znacząca różnica. Z tego względu możliwość jego diagnozowania i leczenia w innym szpitalu jest nie tylko światełkiem nadziei na jego przeżycie i jakąś jakość życia, ale również możliwością lepszego zbadania choroby i być może stworzenia lepszych szans dla innych na nią cierpiących.
A nawet gdyby tak było — w świetle ostatnich wydarzeń jest jasne, że mogłoby zrobić błyskotliwą karierę w brytyjskim wymiarze sprawiedliwości.