Przypomina mi to kotwiczenie uczucia przyjemności. Potem w trudnych chwilach wystarczy np. połączeć palce i powróci uczucie przyjemności co może nas uspokoic, zrelaksować i faktycznie zmienić nasz nastrój i spojrzenie na sytuację w jakiej się aktualnie znajdujemy.
You are viewing a single comment's thread from:
Tak, to są kotwiczenia, przy czym w kolejnej fazie rozciąga się je w czasie aby osiągnąć efekt strumienia świadomości, i w końcu wszystkie łączymy jednym zakotwiczeniem "zbiorczym". Rzeczywiście ten efekt można wykorzystać do tak zwanego "anchor collapsing", gdy negatywne doznania neutralizuje się pozytywnymi. Postaram się opisać tę metodę dokładniej w najbliższym czasie. Pozdrawiam.
Świetnie. Chętnie przeczytam.