Ooo, to ciekawe informacje, nie patrzyłem na to w ten sposób, podejrzewam jednak, że wymaga to jakiejś większej wrażliwości, jak dla mnie pięć sesji to było doświadczenie niesamowitego rozluźnienia, puściły napięcia w plecach. Taki relaks turbo :D No, ale dla każdego coś innego jest dobre. Natomiast bardzo lubię przed snem się rozluźnić w łóżku, zupełnie inna jakość spania. Pozdrawiam!
You are viewing a single comment's thread from: