Każdy ma swoją rację, swój punkt widzenia i ja to rozumiem i szanuję, choć czasem trudno. Ale w momencie kiedy jestem kąpana w nieswoim gównie, to sorry... mam dość.
You are viewing a single comment's thread from:
Każdy ma swoją rację, swój punkt widzenia i ja to rozumiem i szanuję, choć czasem trudno. Ale w momencie kiedy jestem kąpana w nieswoim gównie, to sorry... mam dość.
Spokojnie. Nawet mi do głowy nie przyszło by brać na poważnie kilka wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Nawet nie pomyślałem o tym by potępiać wszystkich ludzi w jakiejś grupie za mniej czy bardziej głupawe wypowiedzi pojedynczego jej członka.
Niech za każdego świadczą jego czyny. A te są zapisane w blockchainie.
Spokojnie więc - moim zdaniem nie masz najmniejszego powodu uważać, że coś Cię ochlapało (a do kąpieli w gówienku to jest już baaardzo daleko). :-)
Dziękuję, wiem, już mi przeszło. Pisząc o kupie myślałam przede wszystkim o formie, w jakiej te rewelacje zostały ujawnione, mam wrażenie, że to kolejna odsłona dobrze znanej nam wojenki.
Lecz... spuśćmy zasłonę miłosierdzia na koniec tej sceny
Zasłonę nie zasłonę, ale tak... spuśćmy ;-).