Mija trzy lata od pierwszej interwencji w sprawie Pałacu w Orłowie Murowanym. Pałac od 2006 roku ulega degradacji.
Właściciel zakupił pałac za 340 tyś złotych. Dziś chce go sprzedać za 800 tyś. Chętnych brak a czasu jest coraz mniej.
Udało się nam wywalczyć dwie kontrole konserwatorskie, które wykazały że pałac jest w złym stanie i potrzebne są prace zabezpieczające. Właściciel wykonał kilka z nich choć to nie rozwiązuje problemu. Pałac wybudowany w 1842 roku przez Marconiego dla Kajetana Kickiego przeżył wiele wydarzeń historycznych a nie wiadomo czy przetrwa czasy Wolnej Polski.
Szukamy nowego właściciela dla pałacu, który zechcę się nim zaopiekować i zainwestować w to miejsce. Plany były wielkie, miał znajdować się tu ośrodek dla osób niepełnosprawnych, potem mówiono o hotelu i spa...
Dziś trwa walka oto by to piękne miejsce przetrwało kolejne lata.
Mieszkańcy nie odpuszczą do póki ta sprawa nie zostanie rozwiązana a osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy nie poniosą konsekwencji.
Jedna z oficyn po dziś dzień służy mieszkańcom jako ośrodek zdrowia, reszta niszczeje. Ta sprawa jest dla mnie bardzo ważna, tu chodziłem do szkoły tu korzystałem z poczty. Niegdyś to było centrum spotkań mieszkańców i miejsce gdzie można było załatwić wszystkie swoje niezbędne sprawy.
Oczywiście do sprawy będę wracał i mam nadzieję, że uda się uratować ten przepiękny zabytek oraz cały Zespół Pałacowo-Parkowy.
Ciekawa historia. Dziwi mnie to ze lokalne władze umywają ręce. Czy jest inaczej? Jak by jakieś towarzystwo powstało i można by zakupić cegiełkę i po części stac się właścicielem tego wspaniałego miejsca. Chetnie bym sie przyłączył i kilkaset zł wyłożył.
Władze gminy umywają ręce, bo decyzje zapadły za poprzedniego wójta. Ja za zainteresowanie sprawą stałem się wrogiem numer jeden. Władze powiatu mają możliwość wywłaszczenia pałacu ponieważ właściciel nie wywiązał się z umowy i nie zagospodarował pałacu. Szukamy chętnego do kupna tego obiektu. Założyliśmy komitet ds. Ochrony pałacu i wypełnienia ostatniej woli hrabiego. Złożyliśmy oczywiście wniosek do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o interwencję w tej sprawie. Gmina sprzedając pałac pozbyła się problemu. To nie pierwszy obiekt sprzedany za tak śmieszne pieniądze... i nikt nie chce widzieć problemu :/