Osobiście uważam, że "podbój" Marsa jest bez sensu. Jeśli nawet uda nam się tam zainstalować, to koszty przewyższą profity. Poza tym nie podchodził bym do tego zagadnienia jedynie od strony korzyści materialnych. Podejrzewam, że celem takiego przedsięwzięcia jest wyścig zbrojeń i ideologii oraz zajęcie dogodnej pozycji pierwszego "zdobywcy". Nie potrafimy zrobić porządku u siebie, przymierzamy się do destrukcji cudzego środowiska. Nie wydaje mi się, że będzie na to zgoda pozaziemskich, inteligentnych bytów. A trafik w naszej okolicy jest spory.
You are viewing a single comment's thread from: