Bardzo dobry tekst - gratuluję. Myślę, że wielu ludzi jest tego świadoma, ale wciąż nie mamy masy krytycznej, tej pozytywnej oczywiście. Większość ludzi kojarzy szczęście z dobrami materialnymi, a te, aby sobie zapewnić, prowokują do nieetycznych zachowań oraz definiują pieniądz jako ostateczny cel życia. Ja bym to trochę odwrócil, jeżeli rozbudzimy w sobie cechy o których wspominasz powyżej (w skali globalnej), dobrostan i bezpieczeństwo przyjdą same w sposób naturalny, bez potrzeby stosowania jakiej kolwiek formy przemocy (mentalnej, werbalnej a nawet fizycznej). Aby doprowadzić do takiej sytuacji powinniśmy trenować na samym sobie, a kiedy masa krytyczna etycznych zachowań przeważy - stanie się. Każde aktywność prowadzi do skutku - jak w wymiarze personalnym, tak i globalnym.