W czasie Wielkiej Nocy do dnia dzisiejszego w Polsce obchodzi się różne obrzędy. Niektóre z nich są już w zapomnieniu i są kultywowane wyłącznie w nielicznych regionach. Większość z nich jest bardzo stara pochodzi z czasów przedchrześcijańskich. Nasi przodkowie obchodzili je na długo przed pojawieniem się chrześcijaństwa w naszym kraju.
Źródło: Pixabay.com
Chyba do najbardziej znanych należy Śmigus - Dyngus.
Jest to typowy słowiański zwyczaj związany z obchodami nadejścia wiosny. Kiedyś śmigus i dyngus były odrębnymi zwyczajami.
Śmigus polegał najczęściej na delikatnym chłostaniu po nogach młodymi gałązkami wierzbowymi i oblewaniu wodą. Praktyki te miały zapewniać oczyszczanie z zimowego brudu. Miało to też zapobiegać chorobom. Natomiast dyngus był to zwyczaj odwiedzania znajomych i rodziny. Wizyty połączone były z poczęstunkiem. Było to takie wiosenne kolędowanie. Kolędników należało obdarować jedzeniem na dalszą drogę.
W czasach chrześcijaństwa Kościół uważał śmigus i dyngus za grzech. W 1420 r. ustawy synodu diecezji poznańskiej zalecały "Zabraniajcie, aby w drugie i trzecie święto wielkanocne mężczyźni kobiet a kobiety mężczyzn nie ważyli się napastować o jaja i inne podarunki, co pospolicie się nazywa dyngować (...), ani do wody ciągnąć, bo swawole i dręczenia takie nie odbywają się bez grzechu śmiertelnego i obrazy imienia Boskiego" (Wikipedia).
Źródło: Wikipedia
Kolejnym bardzo starym zwyczajem zwyczajem jest Kurek Wielkanocny.
Inaczej zwany kurkiem lub kogucikiem dyngusowym. Polegał na obwożeniu po domach żywego koguta na dwukołowym wózku. Wózek musiał być odświętnie przystrojony. Obwożenie było związane z chodzeniem po domach po kolędzie. Kogut pianiem miał obwieszczać nadejście wiosny.
Z kogutkiem chodzili kawalerowie, którzy w odwiedzanych domach specjalnymi szpiczasto zakończonymi deseczkami kłuli panny. Przyniesioną ze sobą wodą polewali tez dziewczęta. Kawalerów nazywano kurcarzami. Główny cel tego obrzędu był matrymonialny. Kogut u Słowian symbolizował siły witalne.
Źródło: Wikipedia
Bardzo ciekawym zwyczajem jest Siuda Baba.
Według legendy w Lednicy Górnej była pogańska świątynia, umiejscowiona w świętym gaju pod Kopcową Górą. Obok niej biło źródełko. Siuda Baba była kapłanką pilnującą świętego ognia. Jej służba trwała cały rok. Podania głoszą, że przez cały rok nie mogła wyjść ze świątyni ani się umyć. Z nastaniem wiosny mogła wyjść i szukać następczyni.
Teraz Siuda Baba to mężczyzna przebrany za usmoloną kobietę w łachmanach w orszaku kolędujący po domach.
Źródło: Wikipedia
To nie wszystkie pogańskie zwyczaje, które przetrwały do dziś. Jest ich dużo więcej. Kojarzą nam się ze chrześcijańskimi obchodami Wielkanocy, ale w rzeczywistości są dużo starsze. Nowa religia nie zdołała wykorzenić ich ze słowiańskiej tradycji i pomimo, że pogańskie, nadal są elementem naszej kultury. Wszystkie te obrzędy związane były z nadejściem wiosny, nowego cyklu życia. Wyrażały także radość Słowian z nastaniem wiosennego czasu.
Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielkanoc
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kurek_dyngusowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Amigus-dyngus
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2016/03/28/smigus-dyngus-slowianski-zwyczaj/
https://www.wprost.pl/zycie/191442/tajemnica-chichotu-hien.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Siuda_Baba
Pozdrawiam,
@tapioka :)
Gratulacje, twój post został uwzględniony przez @OCD w dziennej międzynarodowej kompilacji o numerze #140!
Polscy kuratorzy to: @fervi, @lukmarcus / @marszum i @santarius.
Możesz także dodać @ocd do obserwowanych użytkowników – dzięki temu dowiesz się o innych projektach i poznasz różne perełki! Walczymy o transparentność.
Dziękuję bardzo za wsparcie :)