Bardzo podoba mi się ten artykuł, choć z góry uprzedzam, że to broń obosieczna. Poświęciłem ostatnie 10 lat na analizę faktów z tak zwanego pogranicza nauki, i niestety wnioski do jakich doszedłem są niepokojące.
Bo w trakcie czysto konceptualnej analizy problemu (nieważne czy to indukcja, dedukcja czy też różne formalne metody myślenia), która obejmuje zestaw metod w pracy naukowej często zapominamy o otaczającym świecie i tak zwanych grupach interesu. Nauka nie jest zawieszona w próżni, ale w społecznej rzeczywistości i niezależnie od tego czy z socjologicznego punktu widzenia wyznajemy zasadę walki grup interesów, czy też tak zwaną teorię funkcjonowania elit, musimy wziąć pod uwagę, że praktyka przekłamywania danych oraz praktyka ukrywania danych jest faktem w świecie nauki.
Motywy takich praktyk mogą być różnorodne - od polityki poszczególnych rządów po korupcję w określonych działach gospodarki, ale dodanie tych elementów do powyższego modelu obalania mitów może okazać się praktycznie użyteczne, szczególnie dla uczonych, którzy mogą narazić się na niebezpieczeństwo z powodu opublikowania danych wymierzonych w którąkolwiek z grup interesu.
Niestety różne zjawiska patolologiczne występują w produkcji żywności, produkcji leków, przemyśle obronnym i innych dziedzinach gospodarki. Można tu wymienić fałszowanie leków, stosowanie tańszych, gorszych lub wręcz szkodliwych składników w produkcji żywności, oszustwa i korupcję w przemyśle obronnym. To są fakty często przemilczane, ale też często przekręcane przez grupy interesu w celu odwrócenia uwagi konsumentów i elektoratu od istoty problemu.
Moim zdaniem jest nieodzowne, aby każdy naukowiec i student wziął te zjawiska socjologiczne pod uwagę, zanim zdecyduje się opublikować swoje dane. Publikacje w systemie blockchain mogłyby dodatkowo zabezpieczyć takie kontrowersyjne dane i ochronić tych, którzy potencjalnie mogliby stać się celem przestępców i skorumpowanych polityków. Jest to w interesie nas wszystkich niezależnie od tego czy chodzi o nie-patentowalny i tani lek mogący zrujnować producentów drogich alternatywnych leków, czy też o technologie przełomowe takie jak blockchain.
Z uwagą wsłuchuję się w różne dyskusje poczynając od ufologii i parapsychologii, a na alternatywnych metodach leczenia kończąc i dochodzę do wniosku, że w każdym micie niestety jest ziarno prawdy. W ten sposób mity przez tysiące lat chroniły społeczności ludzkie przed degradacją i samozagładą. Nasza cywilizacja osągnęła ogromny postęp w wielu dziedzinach i szkoda byłoby zniszczyć to, co jako ludzkość do tej pory osiągneliśmy.
You are viewing a single comment's thread from: