Oj to by Ci się spodobała jedna z moich ksiażek kucharskich. Makaron na 365 dni. Nie pamiętam dokładnego tytułu ale tyle jest ciekawych sosów.
Dzięki za komentarz. Przyznam, że dobrze wyszło, i z makaronem, i z pizza:)
Oj to by Ci się spodobała jedna z moich ksiażek kucharskich. Makaron na 365 dni. Nie pamiętam dokładnego tytułu ale tyle jest ciekawych sosów.
Dzięki za komentarz. Przyznam, że dobrze wyszło, i z makaronem, i z pizza:)
Biorę w ciemno! :) Chociaż pewnie po kwartale byłbym lekko grubszym, choć szczęśliwszym leniwcem :)
Ulubione pesto - oczywiście jak najbardziej klasyczne :) Drugie w kolejności to z suszonych pomidorów :)
O! Dobry pomysł:) A jak robisz?