Mówili: dziecko wszystko zmienia, mówili: z dzieckiem jest o wiele trudniej, mówili: z dzieckiem nie da się podróżować - a ja mam dwójkę małych szkrabów i uwielbiam udowadniać wszystkim, że SIĘ DA - jest inaczej ale SIĘ DA!
Czy to małe weekendowe podróże na wieś czy duże kilkutygodniowe za granicę - jedno jest pewne - SIEDZENIE W DOMU NIE JEST DLA NAS A MY JESTEŚMY ZDANIA, ŻE PRZYGODA CZAI SIĘ ZA KAŻDYM, NAWET NAJBLIŻSZYM ROGIEM...
Dzisiaj zabieram Was na jedną z moich topowych wypraw a właściwie wycieczek, które odbywam za każdym razem kiedy jestem w Świnoujściu. Moja propozycja to genialny pomysł na weekend dla tych, którzy cenią sobie spokój i kontakt z naturą. To również fenomenalna gratka dla miłośników architektury!
A WIĘC KIERUNEK - ŚWINOUJŚCIE -> AHLBECK
Mimo całej mojej sympatii i sentymentu do Świnoujścia to dzisiaj wspomnę o nim jedynie dlatego, że właśnie stamtąd rozpoczęła się nasza przygoda... i to nie samochodowa ale rowerowa... (Nie mogłoby być inaczej kiedy w rodzinie kolarz a trening - rzecz święta - wykonany musi być - chociażby z dziećmi).
Miejsc w Świnoujściu gdzie można wypożyczyć rower jest naprawdę sporo. Jedynie czego nie polecam to korzystanie z miejskich stacji rowerowych gdyż w porównaniu do pozostałych, zwykłych wypożyczalni kosztują majątek!
Nasz wybór padł na Balticbike.pl gdzie wypożyczenie sprzętu to koszt 26 zł/rower turystyczny/dzień oraz przyczepki dla dzieci w wysokości 20 zł/dzień.
Uznam na której leży Świnoujście ma bardzo dobrze przygotowaną sieć ścieżek rowerowych, którymi można dotrzeć do najdalszych zakątków wyspy. Trasy ciągną się nawet po 200 km jednak moje serce skradło Ahlbeck, oddalone od Świnoujścia zaledwie kilkanaście kilometrów - dosłownie rzut beretem.
Jadąc rowerem w środku lasu w pewnym momencie przekraczamy granicę polsko-niemiecką za którą czeka na nas zupełnie inny świat! - magiczny, urokliwy i jedyny w swoim rodzaju.
AHLBECK
To piękne, nadmorskie i niesamowicie zadbane cesarskie miasteczko zachwyca od pierwszego wejrzenia i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długi czas...
Cudownie się mijało po drodze te wszystkie odrestaurowane wille z XIX wieku otoczone zielenią i kwiatami. Budynki odzyskały dawny blask a ja miałam wrażenie jakbym się cofnęła w czasie do momentu kiedy ulicami jeździły retro samochody a kobiety spacerowały w pięknych, długich sukniach i parasolką w ręku. Zresztą zobaczcie sami:
MOLO
Jednym z najważniejszych i obowiązkowych must see podczas pobytu w Albeck jest zabytkowe, drewniane prawie 300-metrowe molo z którego rozpościera się wspaniały widok na całą miejscowość. Można tam zjeść bardzo dobry posiłek lub wypić niemieckie piwo. No i oczywiście warto spróbować śledzi, które są wszechobecne pod każdą postacią! Jedynym, jak dla mnie, utrudnieniem był fakt, iż nie wszędzie można było zapłacić kartą kredytową... jak to przystało na XIX-wieczną mieścinę :)
PLAŻE
Nigdzie wcześniej nie byłam na tak cichej i spokojnej plaży... Zazwyczaj po 10 minutach spędzonych na piasku, wśród parawanów i krzyku sprzedawców kukurydzy miałam ochotę wracać do domu a tam, mimo dużej ilości osób wokół - było słychać szum morza i wiatru - jednym słowem czysty relaks
Mam nadzieję, że skutecznie zachęciłam Was do odwiedzenia tego urokliwego miejsca... Kto wie, może już planujecie tam się wybrać? A może ktoś z Was już tam był i ma podobne odczucia? Dajcie mi znać w komentarzach :)
Ściskam
To zdjęcie, na którym widać dwa Wasze Szkraby w "przyczepce" to jedno z najcudowniejszych zdjęć jakie widziałam na Steemit ❤
Byłam w Świnoujściu, ale zamiast rowerem jechałam po mieście dorożką ;) Wasza opcja zdecydowanie wygrywa, super inspiracja do wakacyjnego wypadu (tylko czemu mam tak daleko?? ;))
Mam jeszcze jedno zdjęcie moich szkrabów - jak zasnęły w przyczepce pochylone do siebie główkami - jedno z moich ulubionych hehe! Dorożką? Super, muszę następnym razem spróbować bo rzeczywiście pamiętam, że jest tam taka możliwość.
Daleko do nas, wiem ale Nowa Zelandia była dalej hehe więc nie ma wymówki - trzeba przyjeżdżać! Buziaki :*
haha i tu mnie masz! ;)) ściskam Was mocno Dziewczyny :*
Świetny post Daria! Pozdrowienia dla rodzinki :)
PS.: Oczywiście czekam na naszą kolejną wspólną podróż ;)
Dzięki Ewa! Lubimy się włóczyć więc z pewnością będą kolejne relacje :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
Można? Da się? Oczywiście, że tak! Wzorowo podchodzisz do sprawy, my na szlaku też nieraz mijalismy rodziców co nosili dzieci w takich specjalnych plecakach - nosidlach :) pjona! :)
Dokładnie! Wszystko jest kwestią podejścia i odpowiedniego przygotowania! Dzieci to nie ograniczenia a motywacja do odkrywania więcej! Fajnie jest też im to wszystko pokazywać i obserwować ich reakcje! Pozdrawiam!
Ja osobiście, to bardzo lubiłam podróżować z dwojgiem dzieciaków! Mamy SUPER wspomnienia z tamtych lat!
NUDNO by było, tylko siedzieć w domowym ogródku ;)....
Z pięciorgiem, toooo już jest inne wyzwanie (zostawię to dla wyobraźni)..... ale i tak organizujemy rodzinne wypady tu i ówdzie...
Super relacja! Ja nie długo wrzucę coś z wypadu w Bieszczady!😎Pozdrawiam Gorąco😉
Dzięki! Bieszczady - jedno z moich podróżniczych marzeń! Czekam zatem na relację 😉
Ooo może Wasza wyprawa w Bieszczady będzie okazją do spotkania? ;)
oj byłoby cudnie Monia! Mam nadzieję, że wkrótce będzie to możliwe :)
Trzymam kciuki za nasze spotkanie :*
Świnoujście ma swój klimat :) bardzo urokliwe zdjęcia. Ja już za kilka dni jadę do Pobierowa, a Twój post sprawił, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać :-)
Pozdrawiam i miłego wypoczynku 😊
Dziękuję @nieidealna.mama! Każdy wyjazd jest fajny bo każdy generuje później piękne wspomnienia. Mój wypoczynek w Świnoujściu już za mną ale już w głowie planuje kolejne weekendowe wypady. Tobie życzę mile spędzonego czasu w Pobierowie :)
Oo ja dokładnie robię to samo. Wrócę z jednych wakacji, a już na drugi dzień szukan gdzie by tu znowu jechać😂
Ahlbeck... Jak tam pięknie! Inny świat! Ciesze się, że trafiłam na ten artykuł, bo w tym roku też wybieramy się nad morze, ale sami do końca nie wiemy gdzie...
Ja to z taką przyczepką i moimi małymi bałabym się jechać, pewnie by mi powyskakiwały. Ale jak sobie połącze niski koszt wypożyczenia i możliwość czynnego wypoczynku to aż mnie kusi, żeby jechać w to sprawdzone już przez ciebie miejsce.
Super @julietlucy! Nie obawiaj się, że dzieci wyskoczą - są przypięte pasami więc nie ma takiej opcji. Nam tak się spodobała taka forma podróżowania, że postanowiliśmy poprosić o taki prezent dla Basi na roczek wszystkich dziadków, ciocie i wujków. Musisz koniecznie spróbować - polecam!
witam.ładnie tam! ja sie wybrałem na Okuninkę
Congratulations @sisters! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of comments
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Świnoujście to miasto mego wujka! Uwielbiam tam bywać:)
a ja to znowu trafiam do Ciebie z opóźnieniem
(jak to u opóźnionych bywa :)
i od razu rzuca mi sie w oczy co?!
"mistrze drugiego planu" :))
(w koszach i na kocyku)
wybacz kochana, to nie ja! to mój umysł!! on tak sam z siebie :))
a w ogóle to szacun dla Pana Męża,
że opanował przyzwyczajenie, pokonał nawyk wyprzedzania
i nie odsadził was o całe kilometry
hahhah
dobra, już sobie idę.
cmok!
Ty to jesteś jedna, jedyna i niepowtarzalna!
Co do wyprzedzania to było blisko dlatego następnym razem wypożyczam rower elektryczny! :)