Dom Sary Winchester jest aktualnie jedną z atrakcji San Jose w stanie Kalifornia.
Budowla w większości jest wykonana z drewna oprawionego cegłą.
Dom obecnie ma 4 piętra, przed trzęsieniem ziemi w San Francisco w 1906 roku budynek posiadał 7 pięter.
Obecny wygląd posiadłości.
Budowla powstała na życzenie Sary Winchester, wdowie Wiliama Winchestera dziedzicu fortuny Olivera Winchestera.
W wyniku śmierci swoich bliskich Sara Winchester pogrążona w żałobie szukała pocieszenia u zaprzyjaźnionego medium i przekonana, że jej rodzinę nawiedzają duchy osób, które zostały zabite z broni skonstruowanej przez jej teścia.
Słynny karabin Winchester spowodował tysiące ofiar i ich duchy miały żądać kary.
Za namową medium wyjechała z New Haven i na zachodzie kraju miała zbudować dom dla siebie i dla duchów, dodał, że jeżeli nigdy nie ukończy budowy to Sara nie umrze.
Posiadając sporą fortunę na ówczesne czasy 20 000 000 $ rozpoczęła rozbudowę zakupionej posiadłości.
Budynek budowano przez 38 lat, bez dnia przerwy, w dzień i noc, aż do jej śmierci 5 września 1922 roku. Dopiero wtedy zaprzestano rozbudowy posiadłości.
Konstrukcja ta posiadała setki pokoi, a korytarze przypominały labirynty.
Całkowity koszt tej inwestycji wyniósł ponad 5 mln $ i obecnie jest jednym z historycznych rezerwatów stanowych.
Na podstawie tych wydarzeń w 2018 roku powstał film produkcji Stanów Zjednoczonych i Australii, reżyserowali go bracia Michael Spierig i Peter Spierig.
Winchester obejrzałem kilka dni temu i dla kinomaniaków gatunku grozy jest to film wart obejrzenia. Od samego początku widz ma chęć uczestniczyć w dalszym zagłębianiu się w historię niesamowitego domu. Moja małżonka kilka razy kazała mi wyłączyć film z uwagi na zaskakujące sceny, które wciskały ją w fotel.
Pytałem się czy na pewno mam to zrobić i po chwili odpowiadała, że nie, ale przeze mnie będzie miała nieprzespaną noc.
W głównych rolach zagrali:
- Helen Mirren
- Jason Clarke
- Eamon Farren
Przed obejrzeniem tego filmu polecałbym zapoznać się z historią dotyczącą tego niesamowitego domu. Około dwa tygodnie wcześniej obejrzałem film dokumentalny, który wprowadził mnie w tą historię i dlatego oglądanie w następnej kolejności filmu było niesamowite i bardziej do mnie docierały sceny, których zarys miałem z obejrzanego dokumentu.
Rodzina Winchester, która zaniepokojona jest stanem psychicznym wdowy wynajmuje znanego psychiatrę, który udaje się do jej domu, a jego mocodawcy pewni są choroby wdowej i spodziewają się jedynego werdyktu jaki by ich satysfakcjonował i są pewni, że wdowa oszalała. Jednak okazuje się, że Sara Winchester wcale nie oszalała i zmaga się z siłami, które nie wszyscy rozumieją i akceptują.
To tyle na temat filmu. Zdradzanie treści nie jest moim celem, gorąco zachęcam do obejrzenia fanów mocnego kina grozy. Film zrobiony świetnie i ogląda się go na jednym wdechu.
Źródła i zdjęcia
Wikipedia
Filmweb
Pixabay
Szkoda, że nie oglądam horrorów, dla samej Helen Mirren chętnie bym obejrzała. I historia sama w sobie jest bardzo ciekawa... ciężko musiało być Sarze z tak wielkim poczuciem winy. Film dokumentalny też jest okraszony jakimiś strasznymi wstawkami, czy można go obejrzeć bez palpitacji serca?
Dokument można na spokojnie obejrzeć, ale film moją małżonkę wciskał w fotel. Pozdrawiam.
No i teraz musze go obejrzeć. Ciekaw jestem czy zrobiony ze smakiem czy tak jak wiekszosc dzisiaj? Brakuje filmów zrobionych jak oryginalne "Lśnienie" czy "Kobieta w czerni", które tworzą klimat amtosferą, grą światła, muzyką czy ujęciami a nie typowym dla obecnych miernot chamskim "przestraszaniem" na siłę.
Ostatnio prawie w ogóle horrorów nie oglądam - jakoś przestałem lubić się bać. Ale od czasu do czasu testuję swój układ nerwowy jakimś straszącym dziełem. Więc i może na ten film kiedyś przyjdzie pora...
Polecam. Jest to jeden z ostatnich horrorów, który oglądałem z zaciekawieniem. Pozdrawiam.