Oj dresy. Kto ich nie nosił. Wyobrażam teraz sobie bal przebierańców i ze trzy pary w dresach z tamtych lat i oczywiście fryz odpowiedni. Wszyscy by zazdrościli.
Jak obecne dzieci będą mówić w przyszłości o swoich obecnych zdjęciach.
Tak, tak to były szalone lata dwudzieste.
I historia się powtarza.