Lodówka, którą prawie każdy ma, wymaga szczególnego zainteresowanie z naszej strony. Nie dotyczy to co w niej przechowujemy, aby cieszyć jej zawartością nasze podniebienia, ale zadbanie o nią we właściwy sposób.
Nieprzyjemny zapach wydobywający się z niej po otwarciu drzwi, świadczy o tym, że o czymś zapomnieliśmy - zapomnieliśmy o wyczyszczeniu jej po wcześniej przechowywanych tam produktach. Jakbyśmy się nie starali zawsze coś zostanie na półkach czy też ściankach naszej chłodnej spiżarni.
Lodówka używana przez czteroosobową rodzinę powinna być myta przynajmniej raz w miesiącu.
Wiadomo, wtedy jest dużo więcej w niej produktów, niż gdy używana jest przez jedną osobę bądź stołujemy się na przykład na mieście i lodówka świeci pustkami.
Więc nie należy czekać aż poczujemy nieprzyjemną woń z wnętrza lodóweczki lecz staramy się robić to jak najczęściej biorąc pod uwagę ilość przechowywanej w niej żywności.
Większość domowych porządków wykonuje moja małżonka, ale lodówka na działce oraz w domu jest pod moją opieką.
Przechowywane w niej niektóre produkty posiadają swoje zapachy i jeżeli nie podobają się nam one należy te zapachy zniwelować poprzez wstawienie do niej spodka ze zmieloną kawą, sodą oczyszczoną lub można także wstawić koci żwirek, który jest bardzo chłonny i także pomoże nam zniwelować niechciane zapachy.
Lodówki tupu NO FROST, których nie ma potrzeby rozmrażać, ponieważ odprowadzenie wilgoci na zewnątrz odbywa się samoczynnie i ścianki oraz półki nie pokrywają się szronem. Taką lodówkę po wyłączeniu myjemy letnią wodą z dodatkiem niewielkiej ilości płynu do naczyń. Uszczelnienie drzwi należy umyć samą wodą. Nie myjemy lodówki za pomocą urządzeń na gorącą parę - jest to nie wskazane. Nie zapominamy także o pojemniku na skraplającą sie wodę, jeżeli lodówka takowy posiada. Można umyć wnętrze lodówki wodą z dodatkiem octu w proporcji 1:1, który dezynfekuje oraz zapobiega rozwojowi pleśni.
Identycznie postępujemy z częściami ruchomymi, szklane elementy półki czy szuflady.
Myjemy je najlepiej w dużej misce, a następnie dokładnie wycieramy do sucha.
Po wyjęciu do mycia ruchomych części należy dokładnie umyć i wyczyścić wszelkie zagłębienia, używając patyczków do uszu, które wejdą we wszelkie szpary do mocowania półek. Niedokładne wyczyszczenie takich miejsc spowoduje namnażanie się pleśni czy bakterii.
Wszystkie czynności wykonujemy oczywiście przy wyłączonym urządzeniu.
Nie można dopuścić aby nasz zamrażalnik pokrył się grubą warstwa lodu, dotyczy to lodówek tradycyjnych w których osadza się warstwa lodu. Najlepiej taki zamrażalnik rozmrozić gdy warstwa ta ma około 0.5 cm. Zbyt gruba warstwa lodu spowoduje większe zużycie prądu. Wyłączony zamrażalnik otwieramy i pozwalamy samoczynnie się rozmrozić zgromadzonej warstwie lodu. Kategorycznie nie wolno usuwać lodu za pomocą ostrych narzędzi oraz nie należy wstawiać do zamrażalnika garnka z gorącą wodą.
Należy przygotować ręczniki aby położyć je pod zamrażalnik bądź do samego zamrażalnika i często wykręcać z niego wodę.
Zamrożone produkty wkładam do worków foliowych, a następnie chowam je pod kołdrę i przez czas gdy zamrażalnik się rozmraża, nasze zamrożone produkty przetrwają bez uszczerbku.
Lodówki z powłoką antybakteryjną myjemy tylko wodą.
Lodóweczka na mojej działce proces czyszczenia ma częściej, a to z uwagi no mnogość jedzonka w niej - grille i sporo gości u mnie się przewija. Trzeba zadbać o ich zdrowie, nie tylko nasze.
Zdjęcia pixabay
Taka luźna dywagacja w temacie lodówki i zdrowia. Podobno podjadanie w nocy jest niezdrowe, ale ile razy otworzę drzwi lodówki - zapala się w niej światło... Tak jakby na zachętę...
Światło w lodówce to niezła reklama tego co znajduje się w lodówce. Mam tak samo - otwieram lodówkę, a tam zawsze jest światło :)
Ciekawe spostrzeżenie muszę przyznać :P