Przygode z linuxem pewnie jak większość zaczalem od ubuntu, a dokladniej lubuntu z racji niedomagajacego technologicznie sprzetu. Późnej, juz na innym sprzecie byl mint i na koniec fedora.
Ta ostatnia podobala mi sie najbardziej i towarzyszyla mi najdluzej.
Aktualnie Win. 10. Coz moge powiedziec, wyglada lepej, przynajmniej dla mnie.
Waznym przyczynkiem do zmiany byl również iPhone mojej partnrki ;)
Ale ciekawastka - moj stary, wysluzony t42 dziala do dzis u mojej mamy pod lubuntu. Internet, poczta, jakieś film od czasu do czasu i dziadek u Babci pod linixem daje radę 😁