uwielbiam Cie za pomysłowość Moni!
ja o ryżu, to zawsze do środka vege-kotleta,
a tu proszę, można i na zewnątrz :D
a ten SOS, to już mnie drugi dzień trzyma, jest bardzo pociągający, haha
uwielbiam Cie za pomysłowość Moni!
ja o ryżu, to zawsze do środka vege-kotleta,
a tu proszę, można i na zewnątrz :D
a ten SOS, to już mnie drugi dzień trzyma, jest bardzo pociągający, haha
haha tak pomyślałam teraz, że te kotlety to jak sushi z ryżem na zewnątrz 🤣
Mówisz, że sos daje radę? Z czym najchętniej byś go zjadła? (próbuję nieśmiało poznać Twoje smaki i przyznaję, że jestem bardzo ciekawa co Ci kulinarnie w duszy gra, bo dusza Twa jest niezwykła, to już odkryłam).
dziękuję kochana serdecznie (rumieniec :)
wiem, pamiętam, zachęcałaś mnie już, by do was dołączyć kulinarnie,
ale poza moim podziwem to chyba tutaj nie mam szans.
(trzeba mieć jakieś poczucie przyzwoitości :) próbowałam kiedyś robić jakieś zdjęcia,
ale one jakieś takie.. szare bure albo zjedzone.
pozostaje mi zatem tylko niemy zachwyt nad waszymi dziełami
(noo dobra, wcale nie niemy, tylko głośne wzdychanie takie :)