aaa, żeby mnie Pan opacznie nie zrozumiał..
nie że Pan.. yyy, tylko ja
noo
to ja, to mnie potrafi coś wzruszyć, (chociaż nie było to czyjąś intencją :)
mam na myśli rozczulające, bo tak rzadko (w takim zestawieniu) spotykane :D
You are viewing a single comment's thread from:
Rzecz jasna żartowałem, droga Pani :) Jestem wdzięczny i cieszę się na każdy Pani komentarz jako podobny sympatyk Cohena, dzieciarni oraz skłonny do poruszeń duch.