W obozie rozdzielono nas pod względem stanu zdrowia do prac. Jednych przydzielano do pracy na powierzchni do prac budowlanych a innych do kopalni węgla pod ziemią. Ponieważ nie byliśmy odpowiednio ubrani w warunkach zimy przydzielano nam kufajki, spodnie watowane, czapki, buciki oraz rękawice. Otrzymana odzież była stara podarta i zniszczona. Odzież którą byłem w październiku w domu była zniszczona , nieprzystosowana do niskich temperatur a posiadane swetry i porządniejsza odzież została skradziona przez „Żulików”. Wydano mi cieplejszą a mianowicie: kufajkę podarta i brudna, spodnie w kroku rozdarte, bielizny nie było, buty tak zwane ozułki?- były to z podartych spodni watowanych pozyszytych do starych opon samochodowych jako podeszwa, czapka stara watówka a nawet budnionka oraz rękawice zszytych z dwóch części zniszczonej watówki. Zakwaterowany zostałem w drewnianym baraku który był w toku budowy. Barak posiadał dwa większe pomieszczenia w których były usytuowane piętrowe mary do spania. Po środku pomieszczenia była usytuowana beczka żelazna z której była rura kominowa oraz obok skrzynia z węglem, a zwłaszcza miałem który trzeba było palić aby nie marznąć. Prócz tego były jeszcze dwa pomieszczenia jedno z gorącą wodą w beczkach którą przynoszono do baraku w celu naszego spożywania , drugie pomieszczenie było przystosowane na beczki tak zwane porary do których oddawaliśmy swoje fizjologiczne odchody gdyż byliśmy pozamykani i nie wolno było nam opuszczać baraku za wyjątkiem kiedy odprowadzano nas do roboty i z roboty.
Przed wyjściem do pracy przychodził Marjadczyk który zbierał całą brygadę i odprawiał do stołówki na spożycie posiłku to jest pół litra zupy T.z. „Batandy” oraz 200 g kaszy jęczmiennej. W baraku przed wyjściem wydawano nam 400g chleba.
Po spożyciu posiłku wyprowadzano nas na bramę to jest na wachtę skąd wyprowadzano nas z obozu do roboty. Przed wyjściem wyznaczano mnie do brygady T.z. „Dwi żennie” wzywając po numerze „F-784”. Po wszystkich wezwanych za bramą oczekiwał nas konwój to jest kilkudziesięciu żołnierzy z bronią w ręku oraz psami oznajmiając nas „krok w prawo, krok w lewo strzelać będą” i tak doprowadzono nas około 1km do następnej bramy to jest przed wejściem na teren kopalni. Na powierzchni kopalni otrzymałem lampę benzynową którą będę się poruszał i wykorzystywał do pracy podziemnej oraz będę pracował z jednym już wcześniej przydzielonym więźniem. Przed wejściem do kopalni na punkcie to jest na bramce przepustowej trzeba się odnotować, podać swój numer i otrzymać numer wejścia do kopalni który przy wyjeździe z kopalni ponownie trzeba odnotować. Następnie przeszło się korytarzem do pomieszczenia gdzie stałą winda do której wsiadało około 10 robotników a następnie po sygnale dzwonkowym nasza winda po linie opuszczała się w dół. Po przejechaniu około 80 m winda zatrzymywała się i z współpracownikiem wysiedli. W korytarzu za bramą o dziwo zobaczyłem żywego konia który po szynach drewnianych w wagonikach przewoziło się stemple drewniane potrzebne do stemplowania powału po wybranym węglu. Praca nasza polegała na załadowaniu stempli na wagoniki następnie przewiezienie na odległość paruset metrów do miejsca gdzie brygada wydobywcza wybierała węgiel, tam wyładować własnymi siłami. Taką pracę trzeba było za całą zmianę kilkakrotnie wykonywać by robotnicy pracujący przy wybiórce węgla byli zaopatrzeni w stemple. Dziwiło mnie to że koń w ciemnościach gdyż nie był zaopatrzony w lampę widział jak poruszać się w ciemnościach ciągnąć po kilka wanek z materiałem, gdzie trzeba ciągnąć wagony, a gdzie trzeba spędzić z toru by po spadzie nie najechał wagon na nogi aby nie okaleczyć go, kiedy trzeba się zatrzymać by usunąć przeszkodę to jest otworzyć i zamknąć bramy którymi regulowano dojście powietrza do miejsc pracy aby ludzie pracujący mieli powietrze. Taki koń nie wyjeżdżał na powierzchnie aż do fizycznego wykorzystania gdyż jakby wyszedł na powierzchnie to już ponownie nie mógł być zatrudniony w kopalni ponieważ jak mówili że straciłby wzrok i nie nadawałby się do jakiejkolwiek pracy jedynie tylko na rzeż. Siano dostarczano mu do kopalni.
Zdjęcie osób pracujących w kopalni Workuckiej. Na samym dole zdjęcie Józef Sznajder.
Po zakończonej pracy szło się na „wachtę” i oczekiwało się na wyjazd wszystkich robotników gdyż jak jednego brak było całą brygadę nie przepuszczano. Jednego razu wyjechałem wcześniej z kopalni zmęczony i mokry gdyż ta kopalnia była mokrą. Usiadłem koło ciepłego źródła i zadrzemałem. Brygadę moją nie przepuścili i trzeba było czekać na następną turę około godziny, a mnie się oberwało. Po powrocie do obozu i przejściem przez jedną i drugą wartę wyczekiwaniu według numerów przyszliśmy do stołówki gdzie otrzymaliśmy drugą część kromki chleba która była uzależniona od wykonywanej pracy w gramach od 400 - 700 chleba i kotła od 1 do 3 różniącego się w ilości drugiego dania to jest od 200 - 300 gram (kaszy jęczmiennej lub „Turnepsu” – była to jarzyna w kształcie buraka cukrowego posiadającego 1% witamin a pozostała to woda). Tam Turneps przywozili wagonami kolejowymi na teren kopalni a następnie przetransportowano na teren obozu gdzie w stołówkach robiono posiłki dla nas. Byłem świadkiem idąc z kopalni na wartę jak przy drodze stał wagon z Turnepsem i jeden z więźniów podkradał się do wagonu chcieć wziąć taki turnips. Złapał go „ochrasteż” tak zbił, że nie wiem czy cały wyszedł. Jednego razu udało mi się zdobyć taki jeden turnips. Był to jak kawałek lodu którego pokrajałem i położyłem na piecu ogrzewczym to jest beczce. Trochę podgrzało się i smakowała było to można powiedzieć bez smaku ale człowiek był głodny i ratował się czym mógł aby czymkolwiek wypełnić żołądek i zaspokoić głód.
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 0/3 - need recharge?)
Congratulations @radomirgs! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Congratulations @radomirgs! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!