Seria zwiedzania: 2 dni z muzeami i "króciak" bez telefonu

in #polish6 days ago

W tym tygodniu jednym z moich zadań było oprowadzenie młodzieży po Europejskim Centrum Solidarności oraz Muzeum II Wojny Światowej. Była to duża grupa także w przypadku muzeów trzeba ją było podzielić na dwoje przewodników. W ten sposób we wtorek i w środę widziałem się z tymi samymi ludźmi. Drugiego dnia grupa ode mnie nie uciekała, wręcz przeciwnie - także chyba mogę być zadowolony.

Zwiedzanie ECS to spacer po naszych drogach do wolności, zakończony piękną księgą pamiątkową w postaci tysięcy karteczek na których można zostawić swój ślad.

image.png
Sweter Wałęsy z 1980 roku przekazany przez żonę do ECS w 2008 roku. Względnie nowy eksponat na wystawie

image.png
Przestrzeń ECS. Wyraźnie podobała się turystom

Oprócz zwiedzania wystawy byliśmy też na tarasie oraz w Sali Pokojowych Przemian. Dobrze, że udało się wejść mimo błędnej daty na biletach. Organizacja wycieczki to nie taka prosta sprawa. Wymaga uważności i dokładności. W tym przypadku to my przewodnicy musieliśmy ratować sytuację.

image.png
Pożegnanie z grupą

Kolejnego dnia zwiedzaliśmy Muzeum II Wojny Światowej. Ostatnio mam szczęście i trafiam na otwartą wystawę dla dzieci. Warto by osoby w każdym wieku odwiedzały tę wystawę. Zapamiętałem, że na wystawie były dość trudne warunki do oprowadzania. Mnóstwo grup, które trzeba umiejętnie mijać. Trzeba też pilnować się by nie mówić zbyt głośno. Słuchawki dają możliwość mówienia cicho, ale ważne jest też by trzymać kontakt z grupą.

Tego dnia oprowadzałem też parę godzin później grupę z Krakowa. Młodzież wyraźnie była zmęczona. Siadała wszędzie gdzie się dało. Czyste posadzki Dworu Artusa zresztą nadawały się do tego. W Trójmieście przebywają już od kilku dni a moim zadaniem było pokazać im to co najlepsze w centrum miasta. Myślę, że się udało.

Ten dzień był dla mnie osobiście związany z pewną trudnością. Jadąc do pracy, wsiadając na rower zgubiłem telefon. Nie było czasu na szukanie i powrót. Grupa nie może czekać. Na szczęście godziny zwiedzania miałem dokładnie ustalone i dzień offline był możliwy do zrobienia. Pozostało dowiedzieć się miejsca spotkania drugiej wycieczki. To nie było trudne bo przy tej grupie było zaangażowanych kilka przewodniczek i przewodników.

image.png

Telefon teraz to niemal wszystko, także było i jest ciekawie. Zamiast rowerów miejskich musiałem wybrać swój rower. Zamiast kalendarza w telefonie chodzę teraz z kartką papieru i kalendarzem. Duplikat karty SIM zaczął działać dopiero po około 20 godzinach. Mam już telefon z ciekawym systemem Windows Phone. Działa już 3 dzień a bateria jest nadal ponad 80% - to z zalet. Z wad nie da się na nim zainstalować żadnych aplikacji. Jest ciekawie.

Sort:  

Manually curated by ewkaw from the @qurator Team. Keep up the good work!