You are viewing a single comment's thread from:

RE: Illuminati i NWO - poważna analiza

in #polish7 years ago

Nie do końca wierze w te przesłanki w przemysle muzycznym ale co do jednej rzeczy jestem przekonany w 100%.

Urodziłeś się 500 czy 700 lat temu. Jesteś dworzaninem, bądź działasz na dworze władcy albo nawet samym władcą jesteś. I masz sporo kasy, którą obracasz inwestując w jakieś fabryczki czy inne kuźnie [niekoniecznie musisz być żydem]. I zbierasz ten hajs, płodzisz dzieci i umierasz w końcu. Cała Twoja kasa idzie na potomstwo, a że miałeś go sporo [hajsu ale pewnie potomstwa też] za życia to wykształciłeś i przygotowałeś dziatwę swoją. Więc oni też zaczynają dzielić majątek i obracać budując więcej faktorii i inwestując. I dalej się mnoża trzymając się w kupie pod sztandarem swego nazwiska. I kasa się robi, a majątki przechodzą z pokolenia na pokolenie. I po 500 latach macie już tego tak dużo + wszystkie fabryki, sklepy, grody czy miasta, że generujecie niewyobrażalny dla przeciętnego śmiertelnika zysk. Coś co ja zarabiam w ciągu swojego życia, tam jest generowane w ułamku sekundy. Więc nie bawisz się już w roku 1950 [tak na chybił-trafił data] w jakieś rozwijanie firm czy fuzje albo wykupowanie konkurencji, bo masz jako rodzina tyle siana, że kupujesz całe kraje i korporacje. Jak chcesz to możesz sobie sieć telewizji stworzyć wzdłuż całego kontynentu albo prywatną armię większą niż niejedno państwo.

Dlatego nie cieszą wtedy Ciebie zwykłe rzeczy tylko coś niewyobrażalnie kreatywnego - jak właśnie zabawa we władce świata. I masz ku temu środki bo kontrolujesz kase, możesz kontrolować informacje przekazywane przez Twoje media, nawet to co ludzie będą jedli albo czym się leczyli. To tylko kwestia czasu.

"Znajdujemy się na pograniczu globalnej przemiany. Wszystko czego potrzebujemy, to odpowiedni kryzys, a narody zaakceptują nowy światowy porządek."

I wiele w tym prawdy bo w razie kryzysu czy wojny albo jakiejs globalnej zagłady gdzie pojdzie taki przeciętny Kowalski? Sam sobie nie pomoże więc zwroci się do kogoś silnego. A kto będzie najsilniejszy? No ten kto gromadził kapitał, wpływy i do którego należy "wszystko". Jak Ci powiedzą "założ czip, przyjmij nasze reguły, oddaj pokłon, a w zamian pomożemy" to co zrobisz? Jak wszedzie w około głód, strach, zimno i świat ogolnie Ci się właśnie zawalił z dnia na dzień, a ludzie panikują? Bedziesz szukał bezpieczeństwa, które w danej chwili dadzą właśnie oni.

To tylko takie luźne przemyślenia reszte każdy musi sobie sam dorobić. Ja się tym specjalnie nie przejmuje, bo mam nadzieję, że gdy dojdzie do czegoś takiego to już będe martwy i nie będzie mnie to dotyczyło.