Miałem tak jak piszesz w lombardzie, dawałem więcej niż inni, szkoliłem ludzi, angażowałem się - o podwyżce mogłem zapomnieć. A jak wspominałem to słyszałem - że mogą mnie wymienić na kogoś tańszego. Więc wymieniajcie powiedziałem i odszedłem. To nie pracownik ma pokazywać, że chce podwyżkę. To pracodawca powinien widzieć zaangażowanie i je wynagradzać :)
I nie piszę teraz z perspektywy tego który dostaje od szefa $. Tylko tego który płaci.
Pracodawce widzi przede wszystkim swój portfel i swoją firmę, ale trafiłeś na złego pracodawce, przyznaje. ;) Oczywiście, żeby to było obiektywne musielibysmy posłuchać twojego szefa. ;)