Za wikipedią:
"Tolerancja (łac. tolerantia – cierpliwość, wytrwałość) – termin oznaczający poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych[1]. Stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią, oznacza postawę zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów oraz wierzeń z którymi się nie zgadzamy, jak i praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby społeczność do której przynależymy, była różnorodna w aspektach dla nas istotnych"
Z takim hasłem na całym świecie odbywają się wiece ruchów lgbt+.
Okazuje się jednak, że albo tolerancja w ich przekonaniu ma inną definicję, albo są poglądy, wierzenia, upodobania, różniące się od ich własnych, których tolerować nie należy.
Muzeum Popkultury w Seatle usunęło nazwisko J.K. Rowling z wystawy poświęconej Harry'emu Potterowi.
https://www.eska.pl/nerdsfera/j-k-rowling-usunieta-z-wystawy-o-harrym-potterze-powodem-sa-jej-poglady-aa-5D2c-ipUc-NWoV.html
"Autorka książek o Harrym Potterze została wycięta z wystawy poświęconej własnej twórczości. Wiele osób uznaje wypowiedzi J.K. Rowling za transfobiczne. Chociaż tego typu wypowiedzi autorki pojawiły się w mediach dawno temu, to wciąż zbierają swoje żniwo. Na dosyć radykalny krok zdecydowało się Muzeum Popkultury w Seattle. Twórczyni świata czarodziejów została usunięta z wystawy poświęconej jej własnym książkom."
"Istnieje pewna zimna, bezduszna, wysysająca radość istota w świecie Harry’ego Pottera i tym razem nie jest to Dementor. Chcielibyśmy zgodzić się z internetową teorią, że te książki zostały napisane bez autora, ale ta pewna osoba jest zbyt głośna ze swoimi super nienawistnymi i dzielącymi poglądami, aby można ją było zignorować. Na razie kuratorzy postanowili usunąć wszystkie jej przedmioty z tej galerii, aby zmniejszyć jej wpływ. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale to jest to, co mogliśmy zrobić w perspektywie krótkoterminowej, określając jednocześnie długoterminowe praktyki."
Już kilka lat po tym świecie stąpam i mogę obserwować, jak zmienia się mądrość etapu i jak wdraża się coraz to nowe pomysły, czym człowiek może być, jednocześnie rugując stare zasady oparte o biologię.
Strach pomyśleć w którym kierunku to dalej pójdzie, dziś już bardzo łatwo sprawić, aby jakaś książka była niebłagonadiożna, a jej autor/ka potępieni.
fot: facebook