Na rynku są nie tylko opiaty, poza tym jest jeszcze pewne ziele (legalne - nie mam na myśli konopii), które kiedyś często z dobrym skutkiem stosowano w nerwobólach, ale ponieważ jest dosyć (a może nawet bardzo) niebezpieczne przy nieumiejętnym stosowaniu, to o ile wiem zniknęło z europejskich farmakopei. Zawsze jednak można spróbować ekologicznie - np. mruczący kot potrafi czasami zdziałać cuda, tylko czasami ciężko go zmotywować do pełnienia roli okładu 🙂 Ale może warto przetestować? Tak czy siak, trzymaj się i zdrowia życzę 🙂
You are viewing a single comment's thread from: