Czołem! Dzisiaj przedstawię wam jak sam tytuł może wskazywać wyposażenie najbardziej przeciętnego żołnierza Armii Czerwonej, nie żadnego oficera, sapera czy też snajpera ale zwykłego biednego sołdata, który jak dobrze wiemy służył wujkowi Stalinowi za mięso armatnie. Miłej lektury!
1. Nakrycie Głowy
Kiedy było ciepło, a żołnierz nie brał udziału w walce zakładał furażerkę, której choć jedyną funkcją było utrzymanie fryzury w ładzie i składzie to jednak wiemy dobrze, że w wojsku ścina się na łyso i Armia Czerwona nie była w tej kwestii wyjątkiem tak więc tak właściwie jedyną funkcją tego nakrycia głowy było to, że można było rozpoznać swoich. Zastąpiło ono drogie czapki z daszkiem, które od momentu powstania tego tworu stały się czapkami dla oficerów.
Furażerka Armii Czerwonej Wiem, Że Nie Jest To Najlepsze Zdjęcie Ale Znalezienie Zdjęcia Furażerki Armii Czerwonej A Nie Radzieckiej Jest Trudniejsze Niż Znalezienie Sensu Wszechświata.
Sposób Noszenia Furażerki Przez Armię Czerwoną
Carska Czapka Z Daszkiem Zastąpiona Przez Tanią Furażerkę
Kiedy natomiast sołdat brał udział w walce zakładał hełm, którym najpierw był wzór 36 wzorowany jak możecie zauważyć na hełmie Adrian.
Później w 1939 roku wymieniono go na wzór 39.
Rok później zaś zastąpiono go hełmem wzór 40, który był ostatnim hełmem używanym przez Armię Czerwoną.
Kwestia nakryć głowy zimowych jest bardzo prosta albowiem Armia Czerwona przez okres swojego istnienia używała jedynie dwóch. Na początku była to Budionówka pamiętająca jeszcze wojnę Polsko-Bolszewicką .
Kiedy jednak wybuchła wojna pomiędzy Finlandią a Związkiem Radzieckim okazało się, że te czapki są do dupy, gdyż ich materiał jest zbyt cienki i zauważono, że kiedy głowy sołdatów zamarzały to czerepy żołnierzy fińskich miały się znakomicie w Uszankach, dlatego też rozkazem nr. 18 z dnia 5 kwietnia 1940 roku zastąpiono Budionówkę w Armii Czerwonej Uszanką, choć pomimo tego to pierwsze nakrycie głowy było używane aż do końca II Wojny Światowej co było spowodowane ogólnym bałaganem w tej organizacji zresztą to jeszcze nic . Czasami żołnierze ruszali do boju w furażerkach bo zabrakło akurat teraz dla nich hełmów.
Uszanka Armii Czerwonej Wykonana Z Materiału Potocznie Nazywanym ,,Rybim Futrem"
2.Górna Część Munduru
W okresie ciepła żołnierz nosił tzw. ,,Gimnastiorkę" i to w zasadzie tyle.
Kiedy natomiast nadchodziła sroga zima rosyjska na początku sołdat zakładał na to płaszcz, który miał mu dawać ciepło, lecz nie do końca tak było.
Z powodu tego, że płaszcze nie najlepiej ogrzewają szczególnie podczas sławnej zimy rosyjskiej z czasem zastąpiono je kurtkami watowanymi, które już znakomicie sprawdzały się w tym zadaniu i były przyczyną wielkiej zazdrości Niemców kiedy to w trakcie Barbarossy zaskoczyła ich zima, która dała im nieźle popalić.
3. Dolna Część Munduru
Co tu wiele mówić latem żołnierz przywdziewał bryczesy, zaś zimą na początku również tą odmianę spodni, z czasem jednak wraz z wprowadzeniem kurtek watowanych wprowadzono również spodnie watowane i od tego momentu nogi sołdata nie zamieniały się już w bryły lodu.
Bryczesy Używane Latem, A Na Początku Również Zimą
Spodnie Watowane Używane Zimą
4. Buty
Tutaj kwestia ma się następująco latem żołnierze nosili wysokie buty z cholewami lub też trzewiki z owijaczami, z czego te trzewiki nie były najwygodniejsze dlatego też chętnie wymieniano je na zdobyczne buty, kiedy to napadnięto na Polskę, a później na Finlandię no i jeszcze w trakcie Barbarossy. Oczywiście nie muszę chyba mówić, że na początku butów, które przed chwilą wymieniłem używano również zimą. No kto by się spodziewał? Później dopiero wraz z uszanką, kurtką watowaną oraz watowanymi spodniami wprowadzono obuwie wyłącznie na tę porę roku, czyli Walonki, na które ja lubię mówić zimowe kalosze z uwagi na ich wygląd.
Wysokie Buty Z Cholewą
Trzewiki Z Owijaczami
Walonki
5. Plecak Oraz Jego Zawartość
Podane zdjęcie przedstawia co i jak w tej kwestii.
6. Broń Główna
Początkowo żołnierze Armii Czerwonej korzystali z karabinów Mosin Nagant, które były przewieszone przez ramię.
Amunicję do nich trzymali natomiast w ładownicy znajdującej się na pasie.
Pas
Ładownica
W trakcie wojny z III Rzeszą broń ta została jednak w większości wyparta przez karabin SVT, który był do niej dość podobny, lecz różnił się od niej tym, że był automatyczny, co znaczy, że nie trzeba było przeładowywać po każdym strzale.
Oprócz niego na wyposażenie Armii Czerwonej w tym okresie wprowadzono również pistolet maszynowy PPSz-41 popularnie nazywany ,,Pepeszą". Na początku w wersji z okrągłym magazynkiem, która nie była jak AK-47 lecz raczej jak M-16, gdyż magazynek był drogi oraz ciężki w produkcji, łatwo się psuł oraz wraz z nim produkowano ,,Pepeszę" do której pasował i nie można było go zamontować do żadnej innej lub było to upierdliwe. Z czasem jednak zauważono ten problem i wprowadzono drugą wersję PPSz-41 z podłużnym magazynkiem, na który można było najechać czołgiem i dalej działał i który wykorzystano później w AK-47.
PPSz-41 W Wersji Z Okrągłym Magazynkiem
PPSz-41 W Wersji Z Podłużnym Magazynkiem
7. Broń Dodatkowa
Był nią Pistolet TT lub Rewolwer Nagant 1895 od momentu powstania Armii Czerwonej do jej końca, a mianowicie przemianowania w Armię Radziecką. Warto również wspomnieć o nożu jakiego używali sołdaci NR-40 oraz saperce, która tak wiem służy do prac no ale można nią też równie dobrze zabić człowieka.
Pistolet TT
Rewolwer Nagant 1895
Kabura Zarówno Do Pistoletu Jak I Reworweru
Nóż NR-40
Saperka Armii Czerwonej
Wspomnę jeszcze o grantach, to oto zdjęcie przedstawia te, które były używane przez Armię Czerwoną.
8. Dokumenty Żołnierza
Były dwa: nieśmiertelnik, który był kawałkiem papieru w metalowej obudowie oraz książeczka wojskowa, którą jak sołdat zgubił to otrzymywał darmową wycieczkę na Syberię.
Nieśmiertelnik
Książeczka Wojskowa
9. Manierka
Na zakończenie powiem jeszcze o manierce otóż Armia Czerwona korzystała z jej dwóch rodzajów: szklanej tak dobrze słyszycie SZKLANEJ!, która wprawdzie nie powodowała raka ale materiał z którego ją wykonano sprawiał, że obchodzono się z nią jak z jajkiem, dodatkowo była to pozostałość po tak znienawidzonych przez komunistów czasach carskich, drugim rodzajem była natomiast manierka z aluminium, która choć rakotwórcza to można było nią rzucać, kopać itd. bez strachu o jej zniszczenie.
Ciekawy artykuł.
Dziękuję
Wszystko fajnie, tylko gdzie są źródła do tych obrazów, bo zakładam, że nie jesteś ich autorem?