Przygotowałam dla Was fotorelację i krótki komentarz z corocznych, czterodniowych Międzynarodowych Targów Wyposażenia Wnętrz - Warsaw Home, organizowanych przez Ptak Warsaw Expo, na których producenci i dystrybutorzy z branży meblowej, dekoracyjnej, wykończeniowej oraz dodatków zaprezentowali swoją ofertę.
***
Byłam tam w konkretnym celu - zaczerpnąć inspiracji.
Zamieszczam propozycje, na których zawiesiłam oko.
Zacznijmy od mebli.
Wracają lata '60 i '70. Króluje efektowny aksamit. Ponadczasowa butelkowa zieleń zawsze mile widziana.
Stoliki - blat z marmuru i delikatne nogi.
Sofa z weluru może wydawać się mało praktyczna, więc jeśli chcecie przemycić ten trend ale macie obawy, to wystarczy chociażby gustowna poduszka w tym materiale.
)
)
)
)
)
)
Co z płytkami?
To dla mnie najbardziej interesujący temat.
Urzekła mnie nowa kolekcja hiszpańskiego producenta Venis - drewnopodobne płytki NOA.
Mimo, że to płytki, to jednak dają poczucie ciepła i przestrzeni. Można je umieścić nawet w sypialni jako alternatywa dla tapety. Nadal aktualne pozostają heksagony, łączenia szarości z drewnem, patchworki, a nowością są pastelowe odcienie.
Jakie oświetlenie?
Pojawiło się dużo szklanych lamp.
Estetycznym rozwiązaniem jest ruchomy reflektor na szynie schowany w suficie.
Interesujące klosze sprawiają, że wnętrze z taką lampą nabiera charakteru.
Oczarowały mnie kryształowe dodatki marki Reflections Copenhagen.
Zachwycające połączenie kolorów i niesamowita forma sprawiły, że ręcznie wykonane świeczniki i lustra zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Elegancka zastawa Rosenthal również zasługuję na uwagę.
Jakie mam zdanie o tegorocznych targach?
Prawdę mówiąc czuje niedosyt. Oczekiwałam czegoś więcej, wiele trendów się powiela.
Mimo wszystko warto było zobaczyć co w trawie piszczy. Cieszę się, że byłam i mogłam otaczać się pięknymi rzeczami.
Mam nadzieję, że zainspirujecie się i przemycicie w swoim wnętrzu obecne trendy.
A mnie najbardziej przypadają do gusty skromne, estetycznie wykończone wnętrza pozwalające z odrobiną personalizacji pod konkretną osobę, związaną z hobby, ulubioną muzyką, filmem itd. Takie drobne detale pozwalają poczuć się przyjemniej w swoim małym gniazdku.
To wspaniałe podejście... na codzień zajmuję się wyposażeniem wnętrz, zwłaszcza łazienek i większość osób idzie w szarości/biele... krótko mówiąc nuda. Niestety takie wnętrze stają się bezduszne i takie same. Warto nadać charakter na podstawie właśnie chociażby swoich zainteresowań i sprawić żeby nasza przestrzeń była nietuzinkowa :)