W niedzielny poranek, kiedy wszyscy jeszcze smacznie spią lubię upiec jakieś ciasto do popołudniowej kawki :D Tym
razem padło na, ciasto pomarańczowe! Pomarańcze kojarzą mi się własnie z zimą, a Wam?
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie eksperymenotowała w kuchni i dzisiaj do mojego ciasta pomarańczowego dodałam kisiel FRUGO-zielone owoce. Jak wyszło? Powiem Wam, że całkiem smaczne w połączeniu z konfiturą z dyni i pomarańczy!
W moim sercu zostanie jednak przepis tradycyjny, ale czasami warto coś dodać żeby zmienić smak.
Ciasto pomarańczowe.
Składniki:
- 6 jaj
- 3/4 szklanki cukru
- o,5 szklanki oleju/ roztopionego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- o,5 łyżeczki sody
- 2 szklanki mąki
- sok z 1 pomarańczy
- skórka otarta z 1 pomarańczy
DODATKOWO:
- 1 kisiel frugo
LUKIER:
- 1 szklanka cukru pudru
- sok z poł pomarańczy
- skórka z połowy pomarańczy
KANDYZOWANA SKÓRKA Z POMARAŃCZY
- skórka z jednej pomarańczy
- szklanka wody
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka miodu
Skórkę pomarańczową dokładnie oczyszczamy nożykiem z białej części od środka owocu, białą część wyrzucamy.
Skórkę z jednej pomrańczy kroimy w cieniutkie paski, gotujemy przez ok 10 minut w wodzie z cukrem. Następnie wodę odlewamy, do skórki dodajemy łyżkę miodu i sok z cyryny. Smażymy do odparowania soku.
Przygtowanie.
- Jajka ubijamy z cukrem na puszysta pianę ok 7 min.
- Dodajemy przesianą makę z proszkiem do pieczenia i sodą.
- Stopniowo dodajemy roztopione chłodne masło lub olej.
- Nastepnie sok i skórka z pomarańczy.
- Jeśli chcemy uzyskać ciasto dwukolorowe, dzielimy ciasto na dwie częsci. Pierwszą część wylewany na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia a do drugiej dodajemy 3 łyzki kako lub kisiel.
- Tortownicę lub 2 małe keksówki wykładamy papierem do pieczenia , ciasto przekładamy do blaszki.
- Pieczemy w 170 stopniach przez ok 50 minut, do suchego patyczka.
- Gotowe ciasto polewamy lukrem i dekorujemy kandyzowaną skórką.
- Wystudzone ciasto podajemy z konfiturą dyniowo-pomarańczową oraz kawką.
Smacznego.!