You are viewing a single comment's thread from:

RE: Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów – pusty gest…tylko do kogo…

in #polish7 years ago

To słaby zabieg. W USA czy w XVII wieku w Polsce nie było jednego ruchu politycznego, który motywował i napędzał cała armię. To były konflikty międzypaństwowe, nie ideologiczne. Nie odwracajmy retoryki, bo nam pasuje do narracji.

Niemcy były nazistowskim krajem. Nazizm jako ideologia napędzały machinę wojenną. Koniec kropka.

To samo można odnieść do Armii Czerwonej. Ona nie była rosyjska, bo służyli tam Kazachowie, Ukraińcy czy Uzbekowie. Była komunistyczna, czerwona. Mówienie o niej rosyjska nie oddaje prawdy, to uproszczenie, które zaciera fakty.

Zauważ, że jeśli w toku wojny, w szeregi armii nazistowskiej wcielane są inne narodowości (a miało to miejsce), i jeśli posłużymy się pojęciem armii "niemieckiej", to w trakcie konfliktu musimy zmieniać terminologię. To komplikacja, która niczego nie wnosi. Ponadto, w tej armii na początku byli też ludzie innych nacji, którzy wspierali Hitlera. Nie tylko szeregowi, ale też dowódcy. Więc nie była to czysto narodowa armia, tylko armia napędzana ideologicznie, ponadnarodowo, co już pisałem.

Sort:  

Powinnismy rozdzielic najpierw SS od Wh, tak owszem byli wlosi jakiejs 2000, finowie czy holendrzy, oj oni to chyba rekordzisci byli (o ile pamietam ze 40000). Ale mi chodzi o trzon organizacyjny i dowodczy ktory stanowili glownie niemcy z III rzeszy (czyli bylej republiki Weimarskiej i Austrii). Poza tym inne narodowosci sluzyly czesciej w (odziwo SS), a nie Wehrmachcie (choc i w Wehrmachcie sluzylo ponad 400 tys polakow, bo byla ona do roku '44 armia poborowa, potem brali z poboru nawet do SS). Lecz odybys sie spytal oficera Wh, czy nawet SS jakim jest oficerem, gwarantuje zaden nie odpowiedzial by ze jest nazistowskim oficerem, tylko dumnie wyprezylby piersc i odpowiedzial "Ich bin ein deutscher Offizier", nawet w dumumetach sztabowych niemieckiej armii nie pada slowo nazitowska armia, tylko po prostu niemiecki wehrmacht. Myslisz ze Polacy czy Francuzi mysleli nazisci atakuja?, nie tylko po prostu niemcy. Gdybym wrzasnął do zolnierza z kampanii wrzesniowej "uwaga nazisci, ten wytrzeszczyl by oczy i sie zastanawial o "kto kurwa?!" i pewnie pol godziny ogarnial o kim ja mowie. O ile w odniesieniu do wodzow trzeciej Rzeszy termin nazisci pasuje, o tyle w odniesinu do amii (szczególnie w przypadku Wh ten termin sorry, ale nie pasuje ni cholery, bo to ze wielu "cudzoziemcow" slużylo w tej formacji, nie znaczy że traciła swoja narodowość). Z czescia o armii radzieckiej sie zgodze, poniewaz tam rasa była (raczej, bo uzbek tez nie mial latwej drogi na najwyzsze stolki) drugorzedna, a najbardziej liczyla sie laczaca wszystkie narody idea komunizmu. To moj punkt widzenia, nie obiektywny, ale twoj tez nie jest (zreszta zaden punkt widzenia nie jest)

@barteksekski1 ale przecież my nie rozmawiamy z pozycji "tam i wtedy", tylko z pozycji dyskusji politycznej, historycznej. I według mnie, określenie armia nazistowska jest prawidłowe. Widzisz, to jest ta sama retoryka jak z "polskimi" obozami zagłady czy gadaniem, że Polacy byli współwinni holokaustowi. Krzywdzące dla całego narodu. Bo nie wszyscy Niemcy byli nazistami, a nazywając tę armię, armia niemiecką, wrzucasz do tego kosza wszystkich Niemców. Tak samo jak nie wszyscy Polacy kolaborowali. Skala nie jest istotna, czy proporcje. Ważne są standardy. Więc jeśli chcemy być uczciwi, to posługujmy się pojęciami, które są maksymalnie prawdziwe. Nie stosujmy innych standardów gdy mówimy o "naszych", a innych gdy mówimy o tych "złych Niemcach". To hipokryzja.

Ja nie mam problemu z przyznaniem sie do polskich czarnych kart. Zeby daleko nie szukac, to co robila np sanacja tez nie do konca bylo dobre, np przymusowa polonizacja ukraincow (za co oni nas zukranizowali w '43) czy przejscie na gospodarke centralnie planowana. Ale ja nie zrzucam odpowiedzilnosci na ten rzad mowiac ze robili to sanacyjni, tylko stwierdzam ze robili to polacy, choc tez wielu sie to pewnie nie podobalo. To tylko przyklad. Nie uwazam zeby okreslenie nazisci bylo ogolnie zle, stwierdzilem ze jest nieprawidlowe w kontekscie armii (konkretnie WH), ktora reprezentuje dany kraj , a Nazilandii nie bylo ( z tego co wiem)