Shenzhen zostało pierwszym miastem na świecie, które transport publiczny realizuje w 100% za pomocą pojazdów elektrycznych.
Podczas konferencji prasowej, Komisja Transportu w Shenzhen poinformowała, że wszystkie autobusy jeżdżące w mieście posiadają napęd elektryczny. Jest to przy okazji rekordowo duża flota, na którą składa się aktualnie 16 359 sztuk elektrycznych autobusów oraz 12 518 elektrycznych taksówek.
Miasto chce stopniowo wymieniać także resztę floty taksówkarskiej i planuje zakończyć tę operację przed 2020 rokiem. Do osiągnięcia tego celu zostało 500 samochodów.
Elektryczne autobusy stosowane w Shenzhen zużywają nawet 72,9% mniej energii niż maszyny napędzane silnikami Diesel'a. Pozwala to na obniżenie emisji dwutlenku węgla o około 1,35 milionów ton rocznie. Wpływa to znacznie na jakość powietrza w tym 12 milionowym mieście.
Przekształcenie floty transportu publicznego było możliwe dzięki narodowego programowi czystej energii, w którym wybranych zostało 13 miast. Ze wsparciem finansowym ze strony państwa, miały one pilotażować wyeliminować z użytku pojazdy spalinowe. W 2017 roku, miasto przeznaczyło 490 milionów dolarów na dotacje wspierające rozwój elektromobilności oraz budowy stacji ładowania. Zachęciło to operatorów oraz prywatnych przedsiębiorców do budowy ładowarek.
Powstało łacznie 510 stacji ładowania przeznaczonych dla elektrycznych autobusów oraz 8000 słupków ładowania. Autobusy jeżdżące w Shenzhen ładują się do pełna w niecałe dwie godziny.
Wszyscy kierowcy przeszli specjalne szkolenia oraz egzaminy pozwalające im jeździć elektrycznymi autobusami w sposób bezpieczny i optymalny.
Obserwuj mój profil, jeśli chcesz być na bieżąco z nowinkami ze świata technologii.
Źródło: Shenzhen Daily
Shenzen to w ogóle fenomen, miasto wybudowane w 30 lat praktycznie od podstaw z przemyślaną urbanistyką. Nasi planiści a raczej ustawodawcy mogliby się wiele nauczyć.
Polska mogłaby iść tym samym przykładem...
Szczególnie, ze korzystanie z pojazdów elektrycznych to bardzo patriotyczna postawa wspierająca nasze nierentowne górnictwo, bo wiadomo skąd my mamy prąd. Ot taki zielony węgiel. ;-)
LOL. Masz zupełną rację :) Kompletnie o tym nie pomyślałam :) Czyli co? Elektroniczne samochody w Polsce kompletnie nic środowisku nie dają?
Daje i to dużo, wytwarzanie prądu w elektrowni węglowej i tak jest "czystsze" niż spalanie paliwa w silnikach spalinowych. Elektrownie mają zaawansowane filtry i są ściśle kontrolowane pod względem emitowanych zanieczyszczeń.
Najlepiej by było czerpać energię ze Słońca bez żadnych strat, ale jeszcze nie wymyśliłem jak ;)
Wystarczy też zbudować perpetuum mobile. Ten sam poziom trudności :P
A może reverse-engineering BTC? I zamiana bezpośrednia crypto na prąd?
No to się sprężaj, czas ucieka, węgiel się kończy.
Dają, ale zdecydowanie więcej dało by gdyby ludzie nie palili śmieciami w piecach bo na to się składa ~70% smogu, ~20% to transport ~10% przemysł.
Możesz podać źródło tych danych?
Prawie dobrze pamiętałem pomyliłem się o 10% ;)
60% piece, 30% samochody, 10% przemysł
http://www.pssekrakow.wsse.krakow.pl/index.php/dzialania/promocja-zdrowia/623-kilka-prawd-o-smogu
Ciekawe jak to wpłynie na jakość powietrza.