Oczywiście rozumiem, po prostu po zapoznaniu się z eksperymentem widzę, jak zakłamany jest jego obraz w internecie. Oryginalnie problem nie był w wynaturzaniu, czy ogłupianiu, tylko przeludnieniu. Z czasem Calhoun (twórca eksperymentu) zrozumiał, że prawda jest gdzie indziej. Wśród badaczy nigdy nie było teoria ogłupiania, pojawiła się wyłącznie w mediach robiących sensację. Sam o tym nie wiedziałem, zanim zacząłem o tym czytać.
Materiał leci poniżej, jest dziwny trochę, bo lubię łączyć naukę z absurdem.