Post powstaje w ramach "Projekt 365 dni"
Witajcie!
Cześć. Dzisiaj chciałbym opowiedzieć wam o filmie, które zmienił moje spostrzeganie świata. Jest to film, który swoją premierę miał w 2011 roku, a jego nazwa to "Wyścig z czasem". Jeżeli chcecie dowiedzieć się co wzbudziło we mnie takie refleksje zapraszam do przeczytania tego materiału do końca.
Krótko o Projekcie 365 dni:
“Projekt 365 dni” jest projektem, który będzie realizowany na moich kontach. Przedsięwzięcie zakłada powstanie 365 postów, które będą ukazywały się codziennie na konkretnym koncie. Posty będą się ukazywały na kontach @mizej , @mizej-studio oraz @pl-pszczelarstwo. Projekt rozpoczyna się 1 stycznia, a kończy 31 grudnia 2019 roku. Treści będą oznaczane tagiem #365dni oraz będą reblogowane na specjalnie do tego stworzonym koncie @projekt365dni”
O czym opowiada ten film?
Film "Wyścig z czasem" uważam za jeden z najlepszych jakie oglądałem. Pomimo upływu czasu nadal pamiętam dokładnie niektóre sceny, które tam się wydarzyły. Pamiętam niektóre dialogi, a jeden szczególnie. Produkcja ta opowiada o historii pary, która żyje w czasach, w którym walutą jest... czas. Tak, walutą jest czas. Może wydawać się to bardzo dziwne, ale koncepcja jest bardzo fajna (Nie uważam, że mamy do tego dążyć). Film ten jest wybitny.
Wyobraźcie sobie, że od teraz macie wiedze tego jak dużo macie czasu do końca życia. Zaskakujące, co? Myślę, że dużo z nas o wiele bardziej przykładało by się do swojego życia. W tym świecie można jednak zarobić
Trailer "Wyścigu z czasem"
Poniżej możecie obejrzeć Trailer "Wyścigu z czasem". Uwaga! Po tym trailerze możecie naprawdę zajawić się tym filmem. Po tym trailerze zarezerwujcie sobie około dwie godziny wolnego czasu po to, aby zagłębić się w tę historię.
Zapraszam do obejrzenia trailera:
Zdanie, które zmieniło spostrzeganie na świat
W tym filmie występuje wiele wypowiedzianych zdań, które świetnie wpisują się w ten świat. Są tutaj takie zdania jak na przykład "Nie marnuj mojego czasu", albo chociażby "Czas mi się kończy". Idealnie do tego filmu pasuje stwierdzenie "czas to pieniądz". Było jednak takie zdanie, które trochę zawirowało moimi poglądami. Można powiedzieć, że obudziło mnie z transu. Był to konkretnie dialog między postaciami, a wyglądał on tak:
- Chodźmy na zakupy.
- Nie mam czasu.
Niby proste zdanie, ale pokazało mi, że nie będę żył w nieskończoność na tej planecie. Nie będę zawsze młody i nie będę zawsze mógł mieć tego czego chcę. Film pokazał mi, że, abym osiągnął to do czego dążę muszę naprawdę wydajnie pracować, albo sprzeciwić się systemowi i podążyć w zupełnie innym kierunku.
Mi również ten film utkwił w pamięci. Scena jak matka umiera na jego rękach, bo nie miała czasu na bilet, musiała biec oraz scena jak zaryzykował wszystko w grze w pokera jedne z najlepszych :-P
O tak!
To było świetne. Z resztą jak cały film. Polecam wszystkim :)
Uważam go za naprawdę dobry film, ale nie wywarł na mnie aż takiego wrażenia jak na Tobie. Chociaż muszę przyznać, że pomysł z czasem jako walutą jest wybitny!
Dzięki za opinię :)
Mnie się podobał bardzo, bardzo mocno. Każdy ma swój gust, ale polecam ten film każdemu.
Super, że Tobie też się podobał. :)
Pomysł jest ciekawy ale przekaz jeszcze bardziej. Mniejsza o treść, symbole są tu ważne, tzn. postawy ludzi.
Tak, ale jako treść uznaję także zachowania bohaterów.
Świetne jest to jak twórcy filmu przewidują o tym, do czego będą mogli posuwać się ludzie.
Miejmy nadzieję, że do takich czasów nigdy nie dojdzie.