kreacjonizm nie zakłada, że wszystkie geologiczne dowody na wiek Ziemi powstały 6000 lat temu w jeden dzień.
Jeden z odłamów kreacjonizmu tak zakłada. Nie napisałem że wszystkie, tylko, ze istnieje kreacjonistyczna teza (może odłam byłby tu lepszym słowem), która zakłada wiek ziemi jako 6000 lat bazując na Biblii
bez logicznego uzasadnienia i sensacyjne tezy z brukowców
https://en.wikipedia.org/wiki/Young_Earth_creationism
Zamiast mnożyć slogany typu "świat nie jest czarno-biały"
A jest?
Odwrotnie. Jeśli chodzi o kreacjonizm to napisałem przecież, że go nie wykluczam. Chodzi mi o sposób w jaki przedstawiłeś ten pogląd, niejako również z niego drwiąc. Idea kreacjonizmu nie zakłada, że Ziemia ma 6000 lat, a wszystkie wcześniejsze dowody (a raczej rzekome dowody) POWSTAŁY W 1 DZIEŃ. Taka koncepcja to jakiś żart i wątpię, żeby ktokolwiek ze zwolenników kreacjonizmu, a nawet sceptyków, traktowałby to poważnie.
Jak Ci podałem już wcześniej - Jest odłam Kreacjonistów, którzy w to wierzą :) Tak samo jak są ludzie wierzący w Płaską Ziemię ;)
https://en.wikipedia.org/wiki/Young_Earth_creationism
Drwię z koncepcji Young Eart (a raczej autorzy zeszłoczwartkowizmu to robią)
Przeredaguję to potem tak, żeby nie zjechać WSZYSTKICH kreacjonistów tylko ich część :)
Poddaje się. Dziękować za dyskusję, miłego dnia życzę!