To nie jest domena publiczna. Przynajmniej nie według polskich norm prawnych. Amerykańskie będą tutaj prawdopodobnie (należałoby zweryfikować) zbliżone, t.j. przejście do domeny publicznej liczy się nie od daty produkcji a od daty śmierci ostatniego z twórców mających prawa autorskie do dzieła. Na pewno jest to reżyser (który zmarł w '91, a wiec jego dzieła do domeny publicznej przejdą najwcześniej w latach 60. [wg. polskiego prawa]). Autorskie prawa majątkowe dotyczą też lektora i tłumacza. Niestety przepisy dotyczące prawa autorskiego bardzo mocno ograniczają legalny dostęp do dziedzictwa kulturowego :(
You are viewing a single comment's thread from:
Jest jeszcze gorzej. :)
Film przeszedł do domeny publicznej, ale później opierając się na wyroku amerykańskiego sądu w sprawie innego filmu, wytwórnia Republic Pictures odzyskała je argumntując, że jest on dziełem pochodnym ich innego utworu, do którego nadal mieli prawa. No i jeszcze parę kruczków prawnych. Zatem stan na dziś - do domeny publicznej należą zdjęcia, RP ma prawa do skrypu i muzyki.