Od dawna uważam się za osobę introwertyczną. Za nastolatka bardzo rzadko brałem udział w różnorakich imprezach,domówkach nie mówiąc już o klubach/dyskotekach. Zawsze byłem osobą która kieruje swoje myśli/emocje do wewnątrz. Przyjaciół praktycznie żadnych, nie licząc jednej osoby z którą kumplowałem się kilkanaście lat..no ale na chwilę obecną można powiedzieć że mam jedną bliską mi osobę no i też rodzinę . Mało? Niektórzy nawet tyle nie mają i muszą jakoś żyć.
────────────────────────────
Kto to w ogóle jest introwertyk? Wbrew wszelakim opiniom nie jest to osoba nieśmiała tylko ktoś kto
całą energię skupia do swojego wnętrza. Można powiedzieć że introwertyk "ładuje" swoją energie kiedy
jest w samotności , jednak wiadomo że wszystko ma swoje granice i my też potrzebujemy czasem z kimś porozmawiać,
wyjść na spacer. Też możemy chodzić do kina, być ludźmi pozytywnymi i cieszyć się z życia. Różnica jest tylko taka,
że mamy postawione pewne granice i nie pozwalamy sobie ludziom zbliżyć się zbyt blisko.. bowiem czujemy się wtedy
nie komfortowo.
Co ciekawe .. aż 50% populacji to właśnie introwertycy. Nie bez powodu ludzie interesują się zarabianiem zdalnie za pośrednictwem internetu.Każdy z nich lubi pracować w ciszy,gdy nikt im nie przeszkadza. Zauważcie że coraz więcej osób zakłada kanały na Youtube, zakłada blogi, lokuje produkty na instagramie.. To wbrew pozorom nie tylko chęć robienia tego co się lubi, ale jednocześnie chęć czerpania z tego zysków. Mimo że np serwis Youtube płaci bardzo miernie to i tak nie odstrasza to innych do dalszego działania z uwagi na możliwość innych metod zarabiania np reklamowania produktów/promowania reflinków itp. Przyciąga tych ludzi również niezależność.Zarobisz sobie tyle, na ile sobie zapracujesz. Minusem jest często niestabilność finansowa. Tutaj nikt nad nami nie stoi i stoi przed nami trudne zadanie. Musimy być swoim własnym motywatorem.
ale zaraz...zboczyłem z toru bo przecież to nie wpis o zarabianiu.. ;)
Z jednej strony cieszę się, że jestem introwertykiem, bo nie otacza mnie stado baranów/pseudo kolegów.
Z drugiej strony bardzo żałuję, że nim jestem . Bo świadomość tego jak świat działa, jakie systemy nim kierują,
jacy są niektórzy ludzie - po prostu sprawia że chcesz iść spać by choć na chwilę odetchnąć.
Przykro się patrzy na ludzi którym ciągle jest mało i ciągle próbują być na piedestale, ciągle próbują być od kogoś lepszym, mieć więcej i więcej. Czy na tym polega życie? Introwertyzm pomaga to zrozumieć
Bo częściej jesteśmy blisko ze swoimi myślami.
Z całym sobą.
