Osobiście nie brał bym takiego zlecenia gdzie zleceniodawca nie zgadza się na moje uzgodnienia.
I od razu uprzedzając nie piszę o przypadkach osób które tylko i wyłącznie w ten sposób pracują. Zresztą od pewnego czasu zaczyna zmieniać się rynek w wielu częściach kraju z rynku pracodawcy na rzecz pracownika.
Pracodawca potrzebuje aby ktoś wykonał dla niego "dzieło" Zgłasza się dwóch chętnych jeden robi to bez ZUS a drugi wymaga by płacić za niego składkę. Zagadka: kogo wybiera pracodawca?
Pytanie kto jest winien pracodawca czy może złe przepisy których nasz kochany rząd nie zmienia. Zbyt duże "koszty podatkowe" naszych wynagrodzeń.