Znowu na bloga wkrada się moja praca. Ostatnio nadrabiam mnóstwo zaległości i zbliżający się ślub mi w tym nie pomaga. Właśnie z powodu tego natłoku obowiązku naszła mnie myśl - dokąd idziemy?
Dzisiaj chciałabym pokazać wam kolejną z moich prac. Jest to ilustracja (a jakże inaczej🙈) rozdziału „Die Kultur als” tomiku poezji młodego artysty - Kacpra Słomki.
Chciałabym tym rysunkiem zachęcić was do refleksji. Co ciekawe ta „Ewolucja pracy” powstała jeszcze zanim zamknięto nas w domach na czas pandemii. Dzisiaj patrząc na te ilustrację trochę się śmieje a trochę zadziwiam, że to jednak prawda. Coraz bardziej uciekamy w pracę i życie osobiste nam ucieka. Bardziej się spieszymy, przestajemy odróżniać czas wolny od czasu pracy. Tak jak ten mężczyzna, na początku elegancki, wypoczęty, a na końcu już nie widzi świata wkoło, nie ważne czy się pali czy wali on - pogrążony we własnym świecie - widzi tylko ekran komputera.
Pierwszy obraz to mój rysunek pod okładkę tomiku poezji 55 światów, poniżej skończona okładka:
Congratulations @lindaz! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Widzę, że potrafisz przewidywać przyszłość ;) uważaj zatem, co rysujesz ;)
Ja trochę zaczęłam bawić się Illustratorem, niestety w przeciwieństwie do Ciebie, to nie potrafię rysować. Ale ponoć ważne jest to, żeby robić co się lubi :)
Oj z tym przewidywaniem przyszłości to przesada. A co do tworzenia ilustracji wcale nie trzeba potrafić rysować żeby tworzyć, w dzisiejszych czasach wystarczy dobre oko do barw i wyczucie. Co do Ilustratora, to ciekawe narzędzie, w którym można sporo zdziałać, ja robię w nim wielkoformatowe projekty, albo wizytówki, bo co jak co, ale grafika wektorowa w druku zawsze „wygląda” :), chociaż przyznam, że wolę swobodę i szaleństwa, które umożliwia PS :D
Wiesz... nigdy nic nie wiadomo w kim, jakie moce drzemią ;)
Ponoć nie trzeba umieć rysować ;) chociaż ja bym chciała umieć i muszę się pogodzić z tym, ze pewien rodzaj ilustracji jest poza moim zasięgiem ;)
Wiele można się tez nauczyć, ale to żmudna robota jak nie ma się do tego predyspozycji. Jadnak znam takich szalonych ludzi i całkiem niezle im wychodzi. Ja zawsze zazdrościłam ich samozaparcia i pracy włożonej w to żeby osiągnąć takie a nie inne wyniki. Bo... jestem pod tym względem trochę leniem, łatwo przychodziły mi podstawy i zawsze byłam trochę nawiedzona jeżeli chodzi o sztukę 😅🙈, ale nawet z talentem trzeba się uczyć rysunku, przejść przez wszystkie techniki i style 😬, poznać anatomię człowieka i zwierząt (rzecz jasna ogólnie), zasady perspektywy i wiele, wiele nudnych rzeczy. Ale nigdy nie jest za późno żeby zacząć! Także może jeszcze kiedyś się przekonasz, że potrafisz. Grunt żeby nie tracić przyjemności z tego co się robi i ćwiczyć.
haha... no ja też jestem trochę leniem ;) ale sobie dłubię różne rzeczy. Może na Hivie zrobi się przestrzeń, żebym zaczęła też coś wrzucać.
Ale tak jak piszesz - przyjemność i robienie - to brzmi jak uniwersalna zasada dotycząca naszej życiowej aktywności ;)
To w takim razie czekam na jakieś twoje prace ☺️. Może nie warto czekać na miejsce, tylko zacząć je sobie tworzyć samemu. A jeżeli obawiasz się krytyki, to ilu ludzi - tyle opinii i tak jest w każdej dziedzinie.