Bardzo dawno temu jeszcze w latach 80tych, byłem z rodzicami u dziadków, a obok ich bloku była paczkarnia z takimi właśnie oponkami. Miałem kupić po jednym dla każdego, czyli około 6-7 oponek. Było to krótko przed zamknięciem lokalu, więc pracownicy ugościli mnie najpierw pączkami, mogłem zjeść dosłownie ile dałem radę, a że od dziecka byłem pulchny to zjadałem sporo ;) Na koniec dostałem jeszcze stertę pączków na wynos.
Niestety od tamtego czasu już mnie rodzice nie wysyłali do tej pączkarni, ale oponka została mi do dziś ;)
@tipu curate
You are viewing a single comment's thread from: