Ja to rzeczywiście jakiś dziwny chyba jestem, bo jakoś nigdy nie chciałem być strażakiem czy policjantem. Co nie oznacza, że te zawodu nie wzbudzają we mnie respektu (chociaż ten pierwszy bardziej :D ).
Czerpmy z różnych źródeł, ale to co co najlepsze!
Dziękuję za komentarz :)
Ja chciałem zbudować łódź podwodną i być jak kapitan Nemo! :-P
Oj pamiętam jak czytając "20 000 mil podwodnej żeglugi" marzyłem sobie o takim życiu!