Tak jak hive rozpoczął dla mnie od wojen flagowych o szczypawki, tak i najwyraźniej dziś, zbliża się ku upadkowi właśnie z tego samego powodu.
Co więc jest w tych szczypawkach że tak się o nie ludzie emocjonują? To jest chyba JEDYNY środek farmakologiczny, o który zostało przelane w historii ludzkości chyba więcej hejtu i emocji niż podczas 2 wojny światowej. Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś pokazał mi statystyki, w których sam tylko stres wokół tego tematu, zabił więcej ludzi aniżeli którakolwiek z tych zaraz przed którymi mają one rzekomo chronić.
Chociaż 90% leków, które wynaleziono w tym samym czasie, co eliksiry "zdrowia", okazało się już dziś pomyłką minionych czasów oraz ówczesnego zrozumienia rzeczy. Nawet niektórzy państwowi lekarze sięgają już np po homeopatię lub tez z powrotem po zioła, odradzając zarazem antybiotyki gdy nie jest to konieczne, to szczypawki jak to szczypawki, wciąż wzbudzają takie emocje, że nawet gdyby dziś oficjalneie zaprzestać ich produkcji to social media i telewizja będą miały jeszcze sensacji na dziesiątki lat.
Hive z kolei znów aż zadrżał od kolejnej flagowej wojny. Tym razem już nie ze strony niezależnych zbulwersowanych userów walczących ze sobą, a w wydaniu Hivkwizycji.
Kto wzbudza te emocje? Kto je podsyca? Skąd one płyną? To nie jest normalna sytuacja.
Istnieje tu WYRAŹNA manipulacja jakiejś grupy interesów i raczej nie jest to manipulacja związku zielarzy polskich tylko kogoś kto ma pieniążki na poziomie globalnym.
Chociażby do czasu wyjaśnienia tej manipulacj każdy rozsądny człowiek powinien więc wstrzymać się z wyciąganiem pochopnych wniosków. Są poszlaki są obawy.. to wszystko trzeba zbadać i wymaga czasu i podjęcia pewnych działań. Na przykład odsunięcia organów "badawczych" które się tym dziś zajmują. Nie powinny tego robić ponieważ mają tu sprzeczny interes i ich badania nie mogą być rzetelne.
Co? że niby ludzie giną od jakiegoś nowego "wirusa" albo odry świńki.. a może różyczki??
Mhm rozumiem. Czyli pomyślmy.. Jeżeli ludzie potencjalnie mogą zginąć od chorób towarzyszących ludzkości od zarania dziejów, to jest to nieetyczne tragiczne i złe, jeśli natomiast podamy im z kolei coś, co może prowadzić do utraty przez nich takich funkcji jak życie, zdrowie, wolność, odporność płodność, szansę na normalne życie i nie wiadomo co jeszcze, to już jest etyczne i ok?
W końcu przebadali to ci sami naukowcy co to wynaleźli i potem na tym zarabiają.. Faktycznie brzmi "wiarygodnie" więc chyba nie może tu być sprzecznych interesów prawda?
Tak... w myśl tego że przez lata ludzie zarzynali się w różnych wojnach po to, bo np według jednego plemienia, nie można przeżyć bez ziemi dóbr i złota, które ma obecnie ich sąsiad to tak... faktycznie! Argument nie do zbicia!
Faktycznie lepsze dla człowieka od zarania dziejów było umrzeć walcząc o coś co mu się uwidziało, że jest lepsze, niż nie walcząc i zostając z tym co ma. No bo co.. nie było by przecież potem zgwałconych kobiet, straumatyzowanych dzieci i tych wszystkich emocji, bez których człowiekowi było STRASZNIE NUDNO. Szczególnie że jeszcze nie było telewizji, która dziś może już człowiekowi zapewnić te wszystkie rozrywki na ekranie!
Ale przede wszystkim nie było jeszcze ideologii i nowych pomysłów na zabijanie, tylko już nie z takich jakichś błachych płytkich powodów jak złoto... oj nie nie nie! Wtedy to już były sprawy kluczowej filozoficznej wagi :P
Dobra! Choćbym się starał to nie umiem być bezstronny w tym konflikcie:P Sęk w tym że te emocje budzą się ponieważ tak jak na wojnie czy też na krucjacie, jedni są do czegoś zmuszani wbrew ich woli a spokój ich życia został zaburzony, bo ktoś z sąsiedniej wioski ma teraz "misję" aby krzewić jedyną słuszna prawdę. Uważają, że mają słuszność ostateczną i jak zwykle wymyślili sobie jakieś argumenty aby usprawiedliwić cenzurę, inkwizycję i hejt.
Wcześniej to się nazywało wiara, albo po prostu pretekst do podboju, dziś to jest to samo ale się nazywa "nauką".
Tak jak X lat temu tak i dziś ta sama wojna. I tak też tak jak na początku hive tako i na końcu i na wieki wieków amen...
Czy jest jeszcze nadzieja dla ludzkości? Może jest właśnie w tych preparatach?:D O tak!
gateworld.net
Był taki stary dobry serial jak Gwiezdne Wrota.. tam była taka rasa co się Asheni nazywali. Gdy drużyna SG 1 spotkała Ashenów po raz pierwszy, ci zaoferowali ludzkości całą swoją zaawansowaną technologię. Zwieńczeniem tej technologii był natomiast święty Graal naszej współczesnej nauki:
Szczepionka na wszystkie choroby i długowieczność!
Ludzie z ziemi przyjęli ich ofertę z takim entuzjazmem i zapałem że nikt nawet nie sprawdził pobudek jakimi się kieruje owa rasa. Ochoczo nawiązano z nimi współpracę bez przeprowadzenia wywiadu. Program odtajniono i pozwolono dobroczyńcom zdominować całą naszą cywilizację przez ich technologię. Tylko "głupi" i niewykształcony Pułkownik O'Niel, wojskowy kierujący się często prosta logiką poczuciem słuszności i intuicją, był wrednym anty Ashenowcem i "antyszczepionkowcem". Coś mu tu śmierdziało w całej tej "szczodrości" i od początku nie polubił owych zbawicieli i ich pomysłów. Lecąc jednak na fali unesienia i doniosłości, a także chciwie patrząc na zaawansowaną technologie i "wielkie benefity", ani jego przełożeni ani nawet jego ekipa, nie chcieli go słuchać. Stwierdzili żę jes strasznym sceptykiem i malkontentem. Nawet jego najbardziej zaufana drużyna poleciła mu przejść na emeryturę bo wszyscy uznali że przesadza.
Kilkadziesiąt lat później, gdy program Stargate został już ujawniony, przez gwiezdne wrota krążą już wycieczki i delegaci. Natomaist wielce zaawansowana technologia Aschentów jest wszechobecnaa na naszej planecie, do kapitan Carter przychodzi doktor Fraiser. Jest bardzo zaniepokojona wynikami swoich badań przeprowadzonymi na jej przyjaciółce, która poprosiła dr o drugą diagnozę w sprawie tego dlaczego nie może zajść w ciąże. Fraiser była oczywiście na przedwczesnej emeryturze ponieważ pani doktor jak i jej koledzy i koleżanki byli już nie potrzebni. We wszystkim pomagał przecież nowoczesny sprzęt Ashenów a ludzie już nie chorowali.
Pani doktor zobaczyła że coś tu jest bardzo podejrzane... Zaczęła sprawdzać co jest nie tak i obawy rosły z dnia na dzień. Jej ekspertyza w przestarzałym już nieużywanym laboratorium bazy SG wykazała, że przyczyną tego stanu rzeczy jest wspaniały "dar" od Ahenów.
Bohaterowie szybko zorientowali się że oficjalne statystyki są zakłamywane przez naszych galaktycznych "przyjaciół"! Ludzkość na niemal całej ziemi stała się bezpłodna a liczba urodzin w ciągu ostatniego roku spadła o 90%!
Okazało się że owa rasa podbija inne światy w bardzo cierpliwy sposób. Po przez Sterylizację za pomocą tych właśnie "preparatów".
Oczywiście nasza dzielna drużyna SG1 wymyśliła plan. Dzięki super szybkiemu komputerowi ashenów do którego miała dostęp Carter która po planetarnej rewolucj wciąż byął jednym z czołowych i najbnardziej uzdolnionych naukowców. Wymyśliła ona jak przesłać przez wrota wiadomość z ostrzeżeniem dla siebie samych z przeszłości. W wyniku tego planu wszyscy bohaterowie zginęli lub zostali pojmani, ale całe szczęście w ostatniej chwili karteczka z wiadomością przedostała się przez horyzont zdarzeń i wróciła do przeszłości. Ludzkość raz jeszcze została ocalona przed zagładą tym razem ze strony najbardziej zmyślnej inwazji, jaką można było na naszej cywilizacji zastosować. Adres wrót, za którymi mieliśmy się natknąć na owych dobroczyńców został dodany do czarnej listy. Historia została cofnięta..
Cóż może to i serial SF, może to i fikcja która niema nic wspólnego z sytuacja dziś ale co jeśli nie? Może i nie mówimy tu o kontakcie z pozaziemsą cywilizacją, może i współczesny os gotują ludzie z naszej planety innym ludziom, ale czy to oznacza że ta historia nie może nas niczego nauczyć?
Promotorami dzisiejszych "preparatów" są osobistości takie jak zwolennicy depopulacji, zwolennicy eutanazji i teorii o przeludnieniu planety, filantropii od sponsoringu ruchów LGBT, zwolennicy Ekoterroryzmu uważający że głównym problemem ludzkości jest dwutlenek węgla którego produkujemy za dużo, firmy farmaceutyczne, które na szczepieniach zarabiają miliardy, a także krzewiciele systemu gospodarczego w którym "nie będziemy mieć nic i będziemy szczęśliwi". Zaiste śmietanka to "nieziemska".
I nie będę się tu dalej wdawał w dywagacje, ale powiem tylko tyle.. Życzę nam wszystkim żeby to rzeczywiście było tak że kryją się tu same dobre intencje a Malkontenci pokroju O'Niela, którym i są np obecni "foliarze", byli po prostu zwykłymi szurami i przesadzali...
Warto zadać sobie tylko pytanie co jeśli tak jak w tym fikcyjnym serialu SF, to właśnie ci drudzy, mają jednak rację? Czy my też mamy jakąś super drużynę SG która w razie pomyłki, po prostu wyśle wiadomość do przeszłości pod tytuem "pod żadnym pozorem nie ufajcie w globalna Pandemię w 2020 r? Cóż o ile serial był bardzo dobry i zapewniał mase dobrej zabawy, to jego najmniej realistycznym i naciąganym motywem był fakt, że drużynie SG-1 zawsze się udawało i zawsze prawie że samodzielnie ratowała świat. Dobry motyw na serial bo nikt chyba nie lubi gdy nasi ulubieni głowni bohaterowie giną, mało kto też lubi rezygnować z dobrej obsady... Jednak tak sie neistety składa że akurat w tym aspekcie rzeczywistość jest raczej jak Gra o Tron. Najbardziej lubiani głowni bohaterowie giną w najmniej uczciwy i w najbardziej podły sposób, natomiast światem rządzą zazwycaj nie ci dobrzy i szlachetni tylko podłe chciwe i skrzywione kreatury.
Miejmy nadzieje więc że wiara tych, którzy dziś tak lekkomyślnie przyjmują dary naszych współczesnych "aschenów" jest podparta czymś więcej aniżeli technologicznym entuzjazmem i zaślepieniem.
Pozdrawiam w każdym razie i zachęcam do obejrzenia opisanego odcinka chociażby dla relaksu. Natomiast co do reszty. Naprawdę polecam więcej powściągliwości w wydawaniu osądów i refleksji.
Doszukiwanie się działań agentów wpływów na Hive jest niepoważne... Opinie drugiej strony wcale nie wydają mi się jakieś pozbawione racjonalnego rozumowania. Nie sądzę też żeby szantaż na zasadzie "skrzywdziliście mnie, więc teraz zasieje FUD i pójdę sobie do innej piaskownicy" miał coś zmienić. A Blurt to jest jakiś kiepski żart...
Agenci wpływu są wszędzie nazywa się ich pożytecznymi idiotami. To nie muszą być osoby którym ktoś płaci za robienie czegoś ani też "wysłannicy nwo" to mogą być zwykli ludzie którzy tak dali sobie wyprać mózgi że skutecznie realizują plany elit. Inna sprawa że to iż Hive i 3speak jest blokowany w googlach i innych mainstremach to jest fakt. Mogą więc być tu osoby, którym się marzy "dostosowanie" sieci do "standardów" poprawności politycznej. I to wcale nie oznacza że muszą być wyznawcami tej ideologii, po prostu mają dolary w oczach. Ponieważ blokowanie = mniejsze zyski.
Tak jak napisałem w tym wpisie opinie drugiej strony nie tyle są nielogiczne co BRAWUROWE. to coś w stylu rzymskiego pomysłu: woow znaleźliśmy taki nowy metal nazwaliśmy go ołów! ciężki trochę na zbroje ale może zrobimy z niego rury do wody pitnej? Taaak! nic o nim nie wiemy ale zróbmy rury do wody pitnej! Dla całego rzymu! super pomysł!
jak zapewne widziałeś również nie popieram decyzji mmmmkkkk ale nie mogę się nie zgodzić że na prawdę można mieć dość! Bo przepraszam cię bardzo ale powiedzmy sobie szczerze mk od kiedy pamiętam walczy tu o to żeby ta DRUGA STRONA nie wpierdalała się tu z cenzurą i gadaj se co chcesz to ZAWSZE jest ta druga strona. Po prostu jest tak dlatego że jak ktoś plecie pierdoły to argumenty zawsze szybko się kończą i kontr rozmówca zaczyna tylko obnażać swoją głupotę. Żeby więc tego nie robić wymyślono cenzurę ;] Argument nie dyskutowalny i niepodwazalny. od taki dogmat: dostał downwoa bo treść mi się "niepodobała" dlaczego? a no bo o gustach się nie dyskutuje ma takie prawo;]
No dobra to jak on ma to ja też mam i jak nastepnym razem nei będzei mi się chciało tracić czasu na tłumaczenie covidianom dlaczego są skończonymi kretynami to też walne flagą.. i tak zacznie się to co teraz czyli kolejna wojna na downwoty bez merytorycznej dyskusji.
Ta cała rzeczywistość to jakiś kiepski żart. Obudź się ale żyjesz w kiepskim żarcie gdzie musisz się np podduszać, szprycować toksynami i chemią żeby być "zdrowym", upadlać żeby być "szanowanym" i nie móc wyrażać swoich myśli i siebie samego żeby być "wolnym".
Ten podział na pro/anty wykreowały media. Dzięki temu ludzie walczą ze sobą zamiast z politykami i korporacjami.
Czy obadałeś już jak ten blurt działa? Szukałem na tej stonce szczegółów, ale ciężko się do czegoś dokopać. Z zakładaniem konta też jakieś dziwne akcje, bo żeby to zrobić za pomocą tokenów BLURT to potrzebny jest private key drugiej osoby z tego co rozumiem. Trochę niepoważne...
wiesz co ja tam miałem konto bo to jest klon po akcji Justina Suna ze steem. Jesli miałes tu konto wtedy to masz je tez tam i dostaniesz się do niego za pomocą kluczy jakie miałes do steem;)
Z kolei co do rejestracji to @storm sie rejestrował jako webstorm i on to zrobił za dolce jakos.. obczajam no i powiem ze na razie jesli chodzi o Polish to tam nic nie ma.. wrzucam tam swoje arty które tu mam i obserwuje
A no wiec właśnie a ktoś im za to płaci ;)
🤑🤑🤑🤑🤑🤑🤑
Temat domniemanej bezpłodności po dziabance był wałkowany od samego początku i to nie przez szurów a przez naukowców. Teraz zaczyna wracać, niestety jest sporo doniesień o śmierci dzieci przed porodem a po podaniu dziabanki do tego statystyki urodzeń poleciały na łeb nie wiem czy we wszystkich krajach ale w Polsce jest dramat.
a no nic dodać nic ująć... ale zobaczymy bo np ja świadomie nigdy bym sie nie zdecydował na robienie następnego dziecka w rzeczywistości plandemicznej więc wiesz... to co tu widać może być jeszcze wynik obaw o jutro. ale zobaczymy za rok.
!ENGAGE 100
ENGAGE
today.Skąd wziąłeś ten wykres ? no i patrząc na daty to jest przecież przed pandemią albo przy początku pandemii
nie wiem, tych wykresów jest pełno, ale końcówka łapie się na pandemię. Nowszych jeszcze nie ma niestety, a przynajmniej ja nie znalazłem
Niepotrzebne był ten wykres niczego nie pokazuje. Choć warto badać temat urodzeń bo podobno w Turcji zaszczepieni rodzą mutantów. Noworodki z defektami.
też coś słyszałem, że niby jest więcej wad wrodzonych. Ale to na razie tylko plotki, przecieki.