Nie jedną downwotowa burze na hive już przeżyłem i jeśli nic się w tym temacie nie zmieni, nie jedną pewnie jeszcze przeżyję. Ostatnimi czasy moim zdaniem miarka się przebrała dlatego postanowiłem napisać coś na ten temat.
Ostatnio na świcie nie dzieje się dobrze i może dlatego ogólne w mam trochę mały dystans do pewnych spraw. Przyszło mi bowiem w dość ostrym tonie dyskutować na temat ostatnich akcji downwotowania.
W tym miejscu chciałem przeprosić @gtg @bowess czy też @depsearch jeśli poczuli się w jakiś sposób urażeni tonem moich wypowiedzi i zarazem po prosić o to abyście przeczytali ten wpis do końca i jeszcze raz przemyśleli zamieszczone tu argumenty.
Nie jestem może ekspertem w technologi blockchain ani też specjalistą w sprawach technicznych. Ponad trzy lata jestem jednak użytkownikiem sieci, który w mare regularnie tu zagląda pisze komentuje i bierze udział w życiu społeczności i myślę że mam tu coś już w temacie do powiedzenia właśnie z perspektywy zwykłego użytkownika.
Zgadzam się że przez lata sieć przeszła wiele transformacji i testowała wiele różnych technicznych rozwiązań. Także z tym żę to co teraz mamy jest wynikiem lat tych doświadczeń. Oraz z tym, że bardzo często dla zysku niektórzy użytkownicy wykorzystują luki w systemie żeby po prostu wyciągać z puli nagrody które w stosunku do ich wkładu w sieć nie wnoszą zbyt wiele.
Jeśli chodzi o cyferki, statystyki i inne tego typu wskaźniki to na pewno przemawiają one za downwotami jako skuteczną formą ograniczania tych nadużyć i zniechęcania użytkowników, którzy tych nadużyć się dopuszczają.
Z pewnością nikt też nie wątpi że ekosystem hive oferuje możliwości do założenia własnych plemion oraz własnych tokenów które funkcjonują niezależnie od tego co dzieje się w sieci głównej opartej o token hive i jak się komuś nie podoba to droga wolna. Sęk właśnie w tym że to ten rodzaj podejścia, wywiera właśnie najbardziej katastrofalny wpływ na sieć.
Mimo wszystko nadal uważam że dovnvoty są katastrofą z punktu widzenia socjologicznego czyli tego jak użytkownicy odbierają korzystanie z tego narzędzia oraz dużym zagrożeniem dla wolności słowa i wyrażania poglądów.
Przez te trzy lata, przeżyłem w tej sieci niezliczone wojny na flagi. Każda z nich pociągała za sobą ofiary. Nie w postaci fizycznej oczywiście, ani też nikt nic poza rewardami za posty nie tracił. Ale traciła sieć.
Traciła ponieważ za każdym razem kiedy do tego dochodziło wytwarzało się bardzo nieprzyjemne napięcie, wzajemna niechęć oraz niezdrowa atmosfera. Tyle tylko że nie tylko między samymi pokłóconymi, którzy zaczynali cały spór ale również niestety pod adresem samej sieci i zastosowanych tu rozwiązań.
Efektem tego było to że część użytkowników najzwyczajniej w świecie rezygnowało z pisania czy tez udzielania się tutaj w ogóle. I to nie tylko na hive.blog ale wszędzie.
Dlaczego? ponieważ te wojny często kończyły się tak że jeden z użytkowników o niższym HP, kończył jak o prześladowany przez użytkownika o dużo wyższym HP i to nie było tak że tylko w ramach kontrowersyjnego wpisu ktoś obniżał reward drugiej osobie ale robiono to cyklicznie jak leci za każdy kolejny wpis. Ponadto inni użytkownicy nie mogli wiele z tym z tym zrobić po za próbą przekonania tego drugiego żeby odpuścił.
Innym aspektem jest to że gdy już narodzą się negatywne emocje w związku z kwestią, co do której osoby się nie zgadzają, to sam downwote działa niestety jak płachta na byka na te emocje. W przypadku zwykłej łapki w dół użytkownik myśl sobie zazwyczaj coś w stylu:
"I co zadowolony jesteś z siebie? i tak cię mam w nosie"
W przypadku ograniczenia jego nagrody za post, czy tego chcemy czy nie, dana osoba czuje się po prostu okradziona lub ukarana przez kogoś za swoje poglądy.
Powyższa różnica jest kluczem do zrozumienia tego na czym problem polega.
Chociaż z neutralnego punktu widzenia może się to wydawać słuszne że taki system istnieje, to pokrzywdzony odbiera to trochę tak jakby ktoś mu wlepił karę, mandat albo zamykał usta.
Tyle że w przypadku kary i mandatu, gdy czujemy się pokrzywdzeni, możemy się odwołać do sądu i jeśli rzeczywiście niesłusznie nas potraktowano, to sąd nie tylko zwróci honor ale często również wynagrodzi za trudy poniesione z powodu niesłusznych oskarżeń to na hive downvote to downvote i nic nie można z tym zrobić bo przecież nikt nie ma żadnego wpływu na konta innych.
W przypadku oczywiście downvote za low content można bowiem dyskutować ale w takim z czystej zawiści, nie.
Tak samo sprawą kontrowersyjną jest ocena przydatności treści i działalności drugiego uzytkownika dla społeczności. Wierzę że osoby które zajmują się tym aby wyszukiwać takie treści, kierują się zazwyczaj możliwie obiektywnym podejściem, jednak czasem ten obiektywizm może być przyćmiony przez niewystarczające zrozumienie sytuacji czy też punkt widzenia i poglądy.
Ponad wszelką wątpliwość, po za funkcją odstraszającą do potencjalnych nadużyć, pełni to również funkcję odstraszającą dla nowych członków społeczności, którzy najzwyczajniej w świecie nie potrafią zrozumieć pewnych mechanizmów działania nowej sieci w której się znaleźli.
Downvote nie traktują z kolei jak motywacji do zrozumienia tego lepiej, a raczej jako de-motywację do dalszego użytkowania hive.
Ci sami userzy, którzy odchodzą nie stwierdzają, jednak że od dziś kończą z internetem na dobre i idą mieszkać w lesie bo ktoś ich tak potraktował. Nie, ci ludzie po prostu rezygnują z Hive i wracają z powrotem na inne platformy robić to samo co robili tutaj. Mimo tego że absurdalnie tam też z tego nic po za satysfakcją nie mają.
Dlaczego się tak dzieje?
Gdy udzielamy się na klasycznych mediach czy tez forach, nic za to nie dostajemy ale też w związku z tym często nie traktujemy samego systemu zapewniającego nam komunikację jako współwinnego w sporze. Nie bez powodu ponieważ zazwyczaj nie dostarcza on żadnych narzędzi, które pozwalały by w jakikolwiek sposób penalizować bezpośrednio jednemu użytkownikowi drugiego użytkownika w taki sposób że tracił by on np potencjalny zarobek.
Oczywiście są takie rzeczy jak demonetyzacja czy też blokowanie kont, ale działa to na psychikę ludzką w trochę inny sposób. Ponadto taki system jak np na YT może istnieć dlatego że, ów dostawca, który takie metody stosuje, jest monopolistą na rynku i wie że użytkownicy jego sieci są niejako zmuszeni do korzystania z tej usługi jeśli chcą zaistnieć i pozyskać uwagę.
Wspomniane wcześniej napięcie i frustracja wywodzące się z downwotowania tutaj działa z resztą nieco inaczej niż demonetyzacja, ponieważ nie jest narzucane odgórnie a wymierzane przez niezależnych użytkowników i zależne od zawartości ich osobistego portfela, a nie od ich kompetencji w danym temacie.
Okazuje się bowiem że łatwiej ludziom jest przełknąć fakt że siecią Facebook rządzi "lewicowy" Zuckerberg, który gnębi "prawicowe" poglądy i w ramach tych praktyk odgórnie tworzy jakieś grono cenzorskie, aniżeli zaakceptować to że jeden człowiek z dużym kapitałem który jest tu użytkownikiem, może robić to samo.
Co gorsza to właśnie wielkość portfela, który nie zawsze odzwierciedla wkład w sam rozwój sieci a nie np dorobek i dobre intencje, decydują o tym jak wysoka ta demonetyzacja będzie.
Dochodzi do sytuacji gdy jedna osoba potrafi decydować za 100 innych i żadne przekonywanie nie pomaga.
Dodatkowo z ostatnimi Hardforkami, funkcja ta została zmieniona i teraz sam Dovnwte nie odbiera możliwości oddania głosu, a co za tym idzie nagrody kuratorskiej, tak jak było wcześniej. W poprzednim systemie, im ktoś więcej posiadał HP tym więcej kosztował go głos ujemny tym samym konta z dużą ilością hp płaciły za taką akcję np utrata kilu dolarów i dopuszczały się tego rzadziej.
Teraz downvotujący nie traci nic na tej decyzji, więc powoduje to sytuację, w której podejmuje taką decyzję bardziej lekkomyślnie albo korzystając z serwisów takich jak https://hive.vote/ ustawia stały dowvoting na kogoś.
Jeszcze inna kwestia jest taka że sam fakt groźby wywołania wojny powstrzymuje może i osoby o równym hp od nadużywania tej opcji, jednak ta sama zasada nie tyczy się sytuacji gdy mamy do czynienia z dużą dysproporcją w HP.
Problem ten występuje nie tylko w sytuacjach sporów, ale również w kwestii penalizowania nadużyć przez dużych holderów HP. Mamy tu bowiem własnie motyw strachu wywoływanego tym że taki holder zacznie się na nas mścić i kasować nagrody za wszystkie nasze treści a my nie będziemy w stanie niczego z tym zrobić ponieważ nawet nie jesteśmy w stanie mu oddać na tyle żeby się tym przejął i zechciał rozważyć rozejm. Śmiem twierdzić że z tego samego powodów niektóre treści pisane przez osoby z dużym HP, mimo tego że nie są jakieś wybitne i z dużym nakładem pracy, to zarabiają często 10-20 krotnie(sic!) więcej niż te należące do osób o minejszym HP i nikt z tym nic nie robi nawet jeśli uważa że tak wysoka nagroda się tej sobie się nie należy ponieważ boi się odwetu.
Co najgorsze jednak, prowadzi to od sytuacji że wpływ takich użytkowników z dnia na dzień rośnie o wiele bardziej. Dysproporcjonalnie szybciej od innych, mimo mniejszego wkładu pracy. Inni użytkownicy z kolei zostają jeszcze bardziej w tyle nie tylko przez to że mniej zarabiają ale również dlatego że ogranicza się im te marne zarobki przez dovnwote. Dochodzi do sytuacji gdzie wpadamy w błędne koło i ryzykujemy utratę kontroli nad siecią na rzecz kilku wpływowych kont.
Należy pamiętać bowiem, że owe tokeny to nie tylko pieniądz płacony za pracę ale również moc decydowania w którym kierunku sieć pójdzie. Pozbawiając go danego użytkownika, pozbawiamy go również tych 50% wpływu na sieć jaki zyska po po wypłacie i tym samym zamiast do rozproszenia prowadzimy do centralizacji władzy i wpływów w sieci.
Ostatnia kwestia to Cenzura. Pięknie by było gdyby dało się zrobić tak, że dovnwote służy jedynie jako narzędzie do zwalczania nadużyć. Niestety coraz powszechniej wykorzystuje się go do ograniczania zarobków osobom których poglądy są dla innych niewygodne. W kontekście wszystkiego co zostało wcześniej powiedziane można więc z całą stanowczością powiedzieć że kilka bardzo wpływowych kont może najzwyczajniej w świecie doprowadzić do sytuacji, w której osoby o niewygodnych poglądach nie tylko zostaną pozbawione tu możliwości zarabiania na swojej pracy ale również skuteczne pozbawić jakiegokolwiek wpływu na sieć (o ile nie dysponują oni dużymi zasobami własnej gotówki i nie są gotowi ich tu zainwestować), a także skutecznie odstraszyć pojawianie się tu takiej publiki.
Jeśli przepędzamy np kilka osób popierających to że obecna pandemia to ściema to przepędzamy również np twórców, których czytelnikami byli ci pierwsi ponieważ tracą oni swoją audiencję i voterów!.
I wszystko super tylko że zarówno przepędzeni jak i ci którzy stracili audiencję, są również odbiorcami, komentatorami i voterami innych treści. Jeśli my odpadniemy to ci autorzy również odczuwają że piszą tu jedynie sami dla siebie i w końcu odchodzą a za nimi inni, którzy odczują to po tym jak i tamci znikną. Sieć traci użytkowników lawinowo a co za tym, traci swój potencjał do stania się siecią poważną i konkurencyjną dla innych.
Sam system zwalczania nadużyć również może być wykorzystany do nadużyć. Sposób na to aby pokazać jak może to działać zrodził mi się w głowie podczas wymiany zdań z @gtg. Postanowiłem poczekać aż któryś z użytkowników którego poglądy mnie urażają popełni błąd i zamieści content gorszej jakości. Czytając regularnie swoją tablicę, doskonale wiem że taki content pojawia się przynajmniej raz na tydzień ze strony użytkowników którzy na ogół się jednak starają i że często jest pomijany przez downvoterów słabych treści szczególnie jeśli to co zostało zamieszczone, jest zgodne z ich poglądami.
Nie musiałem długo czekać ponieważ jeszcze tego samego dnia pojawił się wpis użytkownika @ilodz24hd który spełniał wszystkie kryteria. Naprawdę mnie bulwersował, był contentem słabej jakości i co zabawniejsze, prawdopodobnie rezonował z poglądami osoby do której zwróciłem się o downvoting, a która, podobnej jakości wpisy @kalikalejawp oraz @czcibor360 , o treści z którą się nie zgadzała, downvotowała za low content prawie natychmiast. Ten wpis z kolei wisiał już 12 h i nic się nie wydarzyło.
Pobawiłem się więc w kapusia aby zobrazować tą sytuację dobitnie. nie chodzi mi tu bowiem o to że mam żal do bowess że np nie zareagowała od razu ponieważ mogła go rzeczywiście ni widzieć albo z innych przyczyn nie zareagować.. Ani tez o to że treści innych wymienionych userów zostały tak potraktowane ponieważ w niektórych aspektach się z tym zgadzam.
Rozchodzi się o to że takie zjawisko znów rodzi okazję do masy wzajemnych oskarżeń, kłótni, prywatnych porachunków i masy negatywnych emocji, które ostatecznie tak naprawdę odbijają się na samej sieci.
Robiliśmy wiele akcji promocyjnych hive i nowiu userzy pojawiali się tu na jakiś czas ale potem często znikali. Z moich doświadczeń śmię twierdzić że jednym z głównych powodów było właśnie to że min ten system zniechęca ich do pozostania tu dłużej.
Kilka osób oficjalnie deklarowało na przestrzeni tych trzej lat jak tu jestem że to właśnie min ten system był powodem ich odejścia stąd. Ci którzy jak ja wciąż tu są i pamiętają tamte sytuacje z pewnością zgodzą się zemną. Celowo nie podam tu przykładów aby uniknąć niepotrzebnej dyskusji na temat danych przypadków ponieważ to oczywiście nie było tak że tylko downvote miały na to odejście wpływ i nie tylko niezdrowa atmosfera. Ale śmiem twierdzić że były one tą przysłowiową cegiełka która nie jednokrotnie przechyliła szalę tej decyzji.
Zaraz ktoś może mi też zarzucić że chodzi mi głownie o mk.
Tak rzeczywiście odejście tej postaci również jest składową tego o czym piszę, ale głównie dlatego że od kiedy tu jestem, to własnie on był osobą w społeczności PL, która mocno wierzyła w tą sieć jako alternatywę nie tylko jako alternatywę dla obecnych social mediów ale przede wszystkim ostoję dla wolności słowa.
Wiem też że lepiej rozumie jej działanie i funkcjonowanie a także technikalia. I poświęcał wiele czasu na rozmowy z różnymi wpływowymi osobami tutaj. Jego zwątpienie na tym etapie rozwoju sieci i deklaracja przenosin na serwis blurt, który można by póki co określić mianem, wersji alfa sieci hive, jest więc dla mnie sygnałem, że z punktu widzenia wolności słowa dzieje się tu po za kurtyną coś na tyle niepokojącego i niepowstrzymywanego, że gdy dojdzie do skutku to nie będzie już o co walczyć.
Tym samym również wyrażam swój niepokój tym faktem. i zarazem zaniepokojenie obserwowanymi wydarzeniami gdzie konta publikujące tresci alternatywne są bezdyskusyjnie gnębione na bazie różnych kwestionowalnych pretekstów, nie zawsze zgodnych z polityką przeciwdziałania plagiatom i nadużyciom.
Podsumowanie
Kończąc, uważam że chociaż musi istnieć jakieś narzędzie przeciwdziałania nadużyciom to Downvote robił i robi od początku dużo więcej złego niż dobrego dla sieci, odstraszając potencjalnych nowych użytkowników, generując masę negatywnych emocji, które są niepotrzebne. Prowokując ludzi do wzajemnych oskarżeń waśni, często bezpodstawnych zarzutów. Przesuwa strefę nadużyć w pozyskiwaniu środków ze strony drobnych twórców i użytkowników sieci, do obszaru na którym właściciele silniejszych kont mogą podcinać skrzydła słabszym, co w wielu przypadkach można zaliczyć do "nieuczciwych praktyk rynkowych". Stanowi też nieustającą groźbę wprowadzenia praktyk cenzorskich takich jak na innych portalach społecznościowych która wiąże się zasadniczo zarazem z demonetyzacją tych treści, niwelując więc zasadniczo dwóch z trzech najmocniejszych głównych zalet którymi reklamuje się od lat hive.
Praktyki tego typu mogą też doprowadzić w końcu np do kolejnego rozłamu sieci albo innych zawirowań, które tak naprawdę nikomu nie sprzyjają i tym samym pogrzebać nadzieje wszystkich na stworzenie tego co myślę wszystkim się tu trochę marzyło czyli prawdziwej alternatywy.
Pomysł był i jest bowiem dobry ale jak to bywa z dobrymi pomysłami. czasem wystarczy jedna rzecz w ich realizacji, z pozoru niewielka, która sprawia że zamiast się rozwijać, upadają.
Z roku na rok coraz bardziej jestem przekonany że tą kwestią tu na Hive będzie system downvotów. Przynajmniej dopóki go nie zmienimy.
Ja tak jak zaznaczałem, na technicznych kwestiach się nie znam, ale widzę rozwiązania teoretyczne.
Jednym z nich takim bardzo delikatnym, jest odwrócenie krzywej mocy dovnvotów. Mamy już krzywą nagrody kuratorskiej która za wpisy poniżej 20 paru dolarów obniża reward, czemu nie zrobić by czegoś podobnego dla downvote np na zasadzie że im mniejsza nagroda za post tym mniejszy dovnvote tak żeby jeden dovnwote nie był w stanie np zerować całego artykułu a np jedynie 1/10.
Wtedy Dopiero reakcja np 10 osób była by w stanie w zupełności go wyzerować. Czyli 10 osób musiało by się zgodzić ze treść rzeczywiście jest szkodliwa a nie jedna. Usuwamy tu też ryzyko nadużyć ze strony jednego silnego konta i wprowadzamy też pewną furtkę dla reagowania na nadużycia tych silnych kont, przez posiadaczy słabszych kont. Nie będą się oni od tego czasu obawiali reagować na low content publikowany przez grube ryby dvnwotem.
Innym bardziej radykalnym jest w ogóle wyłączenie systemu downvote na jakiś czas i sprawdzenie czy rzeczywiście kondycja sieci ucierpi na tym tak mocno że go nie ma. Mogło by się okazać paradoksalnei że to co tu piszę jest jednak faktem i low content i tka pozostał by strefą marginalną natomiast ilość użytkowników aktywnie działających i inwestujących tu radykalnie by się zwiększyła otwierając drogę do jeszcze szybszego rozwoju i adopcji sieci.
Ostatecznie być może warto by było poprostu rozwazyć jakies systemy subskrypcji za osiągnięcia w sieci czy też poprostu z racji tego że pozyskujemy jakiś status i dorobek które przekładały by się na dodatkowe dochody twórców już po zmonetyzowaniu ich treści. np uzależnione od ilości wyświetleń artykułu lub też filmu, albo też napisanych komentarzy itd.
Nie wiem czy udało mi się klarownie ująć istotę problemu. Nie raz złapałem się już na tym że za dużo piszę i za bardzo rozwlekam niektóre sprawy a jednocześnie nie bardzo wiem jak mógłbym ta wypowiedź skrócić.
Zapraszam do dyskusji i przede wszystkim do przemyślenia tego przez wspomnianego tu witnessa @gtg czy też innych wpływowych użytkowników sieci.
Pozdrawiam!
Tyle pisania przez kilka dolarów z powodu spamu/kradzieży własności intelektualnej. Jeśli widzisz inne nadużycia zgłaszaj!
Jak były faworyzowane, to nie przeszkadzało ;)?
Moje komentarze opozycyjne kilka krotnie były zerowane i jakoś nie broniłeś i nie oburzałeś się.
Tylko downvoting może obronić sieć przed zalewem spamów i przebitek popularnych tweetów etc.
Co widać z zewnątrz sieci, że za przebitkę czyjejś pracy można zarobić kilka dolarów. Pojawią się osoby, które będą chciały zainwestować parę dolarów w ten kranik. Raczej się rozczarują, bo takie rzeczy nie spotykają osób z ulicy, tylko swoich. Pozostanie tylko rozgoryczenie, co będzie związaniem z sianiem czarnego PR na Hive. A polish zaleję kolejna fala gorzkich żali.
@gtg Może na https://openhive.chat/ zrobić pokój do zgłaszania nadużyć w języku polskim, żeby kolega mógł łatwiej zgłaszać nadużycia innych, żeby było sprawiedliwie w flagach.
Poza tym jest jeszcze https://hivewatchers.com/
ja się w kapusia nie będę bawił i napisałem dlaczego. Możę ty lubisz psuc innym babki z piasku ale ja wolę żeby każdy realizował możliwości w swojej piaskownicy i sobie wzajemnie nie bruździł.
niema nadużyć?
@ligiczombie ma np inne zdanie https://blurt.blog/ethics/@logiczombie/hive-civil-war-2-0
Możesz czarować rzeczywistość tak jak robią to prezenterzy TV i bagatelizować głosy osób które myślą inaczej niż oficjalna wersja podaje sprowadzając je do jakichś płytkich rzeczy jak np "kilka dolców" ale to tylko maskowanie pleśni na ścianie. Grzyb prędzej czy później i tak znów wyjdzie.
Ja Hive i świata nie zbawię. Chcesz zmienić świat zacznij od siebie i najbliższego otoczenia. A na Hive mamy polish, o które powinniśmy dbać, żeby nie było zalewem spamu i kradzieży dóbr intelektualnych.
Ja dbam o jakość swoich treści. I nie publikuję plagoiatów. Ale polish jest na hive i to w jakim kierunku to hive zmierza powinno nas też obchodzić.
A walka z kradzieżą i ze spamem mogła by się realizować tak jak napisałem w inny sposób który jednocześnie nie dopuszczał by nadużyć. Nie sposób żeby w przypadku ewidentnego plagiatu i no efort content nie znalazło się np kilka osób które jednogłośnie stwierdzą że to jest pod dovnwote ale już w przypadku treści kontrowersyjnych jest inaczej. Dlatego o tym czy oddać głos który zeruje artykuł w 100% powinno decydować więcej niż jedna osoba.
Problem polega na tym, że nie jesteś w stanie zweryfikować czy jedno konto HIVE to jedna osoba czy jedna osoba to 20 kont. Na tej zasadzie działają farmy trolli. Niby 100 kont wrzuca podobną treść, żeby nadać określony punkt narracji, a tak na prawdę stoi za tym jeden człowiek czy jedna organizacja, który/a odpala sobie boty.
Decentralizacja polega na tym, że każdy ma prawo ocenić, a nie jakieś "szacowne grono", które będzie jednomyślne.
Tak to w rzeczy samej jest problem ale czy downvote jest rozwiązaniem tego problemu? moim zdaniem nie.
Może Cię to zaskoczyć, ale cała mechanika Hive nie tylko była dobrze przemyślana, ale na dodatek jest ciągle analizowana i ulepszana.
Żaden z przedstawionych przez Ciebie pomysłów nie zadziała.
Nie.
"author_reward_curve": "linear", "curation_reward_curve": "linear"
Na Hive nie ma pojęcia osoby, jest konto. Osoba nie ma wagi, ale jej stake.
O pierwszym blockchain nie ma pojęcia, a żadne z dwóch nie jest wiarygodną podstawą do przydzielenia nagrody.
To jak wygląda świat bez downvote możesz zobaczyć przecież po sąsiedzku. Jeśli uważasz, że Hive jest taki zły, to bez przeszkód możesz kontynuować tam.
Nie.
no to mozę w tym temacie nie mam aktualnych informacji ale wiem że była o tym mowa,
Widzisz bardzo mnie to intryguje i jestem ciekaw dokąd zajdą te dwa odmienne podejścia. Także dlatego właśnie tak też postępuję. Ponadto niestety mój content nie spotyka się tu z wystarczająco szeroką audiencją ponieważ wszystkim którym się coś nie podoba pokazujecie własnie taką drogę:
No nie wiem, może dla ciebie to jest ok. ale jak zaczynałem to byłem zachwycony tym ze twórcy uważają iż każdy powinien mieć wpływ na sieć. Ja się na kodowaniu i blockchainie nie znam, na promocji tez średnio. Za to na dostrzeganiu problemów i dostrzeganiu pewnych zjawisk społecznych, owszem więc to właśnie robię.
Zwracam tu uwagę ze dla sukcesu platformy potrzebne jest zwrócenie większej uwagi na socjologiczne aspekty pewnych funkcji czyli to jakie wywołuje to nastroje wśród ludzi i czy zachęca ich do korzystania z tych rozwiązań czy nie. Za to że jest to niewygodny krytykancki i zakrawający o "spiskowość" temat, dostaję oczywiście negatywny feedback, od tzw jak ja ich nazywam "marzycieli" co chcą dostrzegać tylko pozytywy, ale uważam że na samych pozytywach świat nie stoi ale jest ich tym więcej im mniej głosów krytyki ignorujemy.
Od tych 3 lat ściągam tu ludzi regularnie z różnych miejsc i uświadamiam ich że coś takiego istnieje. Nawet wczoraj podczas konferencji głosowej, poruszałem ten temat na grupie Grzegorza Płaczka, ale jak mam polecać platformę co do której widzę że zmierza w złym kierunku?
Mój głos krytyki jest odbierany przez niektórych jako próba mącenia wody innych którym pasuje taki układ bo robią wały z botami i inne przekręty o których mówię, denerwuje i najchętniej by mnie i mi podobnych zagłuszyli.
Ale robię swoje nie po to aby mącić wodę a dlatego że przez lata sam uważałem tą sieć za rewolucyjną i wspierałem całym sercem.
*ale uważam że na samych pozytywach świat nie stoi ale jest ich tym więcej im mniej głosów krytyki ignorujemy
Przeczytałem Twój post z uwagą (co nie było łatwe), następnie prześledziłem posty na #polish do 10 dni wstecz, żeby zrozumieć w czym jest problem. Oprócz wymienionego w tekście postu @ilodz24hd znalazłem 5 lub 6 postów, które zaliczyły downvote. Większość z nich nie zasługiwała na to, ale i te "flagi" szkód większych nie zrobiły. Natomiast w przypadku wpisów @kalikalejawp to była zwykła kradzież copy-paste z innych mediów społecznościowych i nie sposób tego obronić.
Znalazłeś coś co uważasz za ważne, śmieszne czym chciałbyś się podzielić, ale nie masz pomysłu jak to ubogacić swoją treścią to opublikuj to z włączoną demonetyzacją, nie Ty jesteś autorem, nie Tobie należy się zarobek. Co w tym trudnego do zrozumienia?
Nie znalazłem przykładów downvotów za poglądy. Bynajmniej na #polish. Sam wychodzę z założenia, że każdy nawet najbardziej "odklejony" pogląd, wierzenie czy co tam jeszcze jeżeli jest zapotrzebowanie odbiorców powinien być publikowany. Jeżeli coś mi się nie podoba, albo mam odmienne poglądy to najwyżej nie zagłosuję, albo gdy głupota mnie razi to zmutuję takiego gościa, żeby mi się nie wyświetlał na "wallu".
Nie uważam, żeby trwała jakaś wojna downvotowa, albo ktoś prowadził krucjatę na użytkowników o odmiennych poglądach. A że jedno konto ma mniej HP a drugie więcej HP to nie jest efekt tego, że tych pierwszych tylko "flagowali", ale to jest efekt pracy i pieniędzy, które włożyli w swoje konta ci drudzy. Niestety nie ma równości na świecie i na HIVE też nie ma.
ja tu nie mówię tylko o samym polish i nie tylko o ostatnich 10 dniach tylko ogólnie o 3 latach moich doświadczeń, Być może na polish ciężko znaleź takie treści teraz ale ciężko też swoją droga znaleźć osoby pomału. Wciąż mamy głownie stare konta weteranów a nowi przychodzą i odchodzą bo właśnie albo zanim się im pewne sprawy wyjaśni to ktoś zdąży ich już zrazić downvotem albo jeszcze coś innego.
Nie musisz dostrzegać problemu nie znaczy to że go nie ma.
Doczytałem do końca, nie było łatwo, ale wyłuskawszy Twoje kluczowe tezy mam taką odpowiedź.
Po pierwsze nie zgadzam się z tezą, że DV robi więcej złego niż dobrego, każda platforma zalana spamem i oszustwami, gdzie nie ma narzędzia do karania tego dowodzi. Jeśli ktoś przywiązuje się emocjonalnie do nagordy na etapie głosowania to nie jest to problem społeczności, a tej jednostki. Również, to nie jest cenzura, post wciąż jest widoczny dla wszystkich, a nawet wyzerowany post dostaje tyle samo nagrody co na scentralizowanych portalach. Takie nastawienie to jest właśnie postawa roszczeniowa i dowód, że takim autorom zależy tylko na drenowaniu puli nagród. Aktywność takich użytkowników, a raczej jej brak najczęściej dowodzi tego samego. Obrazanie się i przy okazji wszystkich wokół w takiej sytuacji jest zwyczajnie słabe, a być może też lepszym pomysłem od mszczenia się na większym koncie byłoby przeproszenie za popełniony błąd i zmiana zachowania... Tak zwyczajnie. A może warto wejść w dialog i spróbować kogoś przekonać?
Po drugie. Jeśli ktoś ma pomysł na bardziej efektywny mechanizm konsensusu niż stake-based voting to warto się nim podzielić i poddać pod dyskusję. Tymczasem głosowanie nad wysokością nagrody jest obecnie metodą działania Hive i każdy może swoją stawką glosować na to, co jego zdaniem jest wizją pozytywnej przyszłości dla społeczności. To jest odpowiedzialność osobista.
Przyjmę teraz punkt widzenia takiego wieloryba. Z góry przepraszam za skróty myślowe, nic osobistego. Dużo większym ryzykiem jest stworzenie miejsca postrzeganego przez nowych użytkowników jako "gniazdo foliarzy" niż stworzenie miejsca gdzie pewne treści nie są nagradzane i część obrażonych ludzi odejdzie. To jest absolutnie uzasadnione na wczesnym etapie rozwoju i każdy użytkownik może decydować o swoich środkach. To nie jest nic osobistego. Na Hive nie funkcjonuje masońska loża do spraw walki z wolnoscią. To tylko pewna logika oparta w teorii gier.
Dlatego pisałem o szukaniu pozytywnych rozwiązań. Nienawiść i strach się nie sprzedają. Zamiast zaproponować jakieś rozwiązanie to wiecznie czyta się tylko o protestach, walce, spiskach, tajemnicach, zagrożeniach, manipulacji. Tak, wszyscy już wiemy, że na świecie jest też zło. Po co mamy jeszcze się tym karmić? Co to ma być za wizja świata?! Naprawdę chcemy tutaj mieć alternatywną wersję telewizji?!
Co do ograniczenia wojenek jest bardzo ciekawy pomysł stworzenia dodatkowej puli jednego głosu dziennie, który służyłby tylko do odwracania nieuczciwych downvotów. To jest ewolucja, obecny system wymaga pewnych usprawnień, ale całkowite sunięcie DVów byłoby krokiem wstecz.
Pozostałe rozwiązania są nierealne, albo tworzą kolejne niezdrowe dynamiki. Na przykład multikonta lub stowrzenie wrażliwości na nadużycia przez największe konta.
Nie mam dwóch godzin, żeby wchodzić w każdą rozwleczoną myśl. Jak to fajnie streścisz w tekst, który łatwo się czyta to nawet zostawię upvote. Tymczasem ten styl jest nie do przeskoczenia dla mnie.
Tym bardziej, że reagujesz emocjonalnie, logiczna spójność jest żadna, a poziom odniesienia do mojego komentarza znikomy. Łapiesz jakiś zwrot i się nakręcasz bez zwrócenia uwagi na szerszy kontekst. To nawet nie jest dialog, a jakieś losowe przerzucanie się.
Nie będę Cię minusgłosował, bo nie zgadzam się z rozkręcaniem DVotowych wojen z osobistych przyczyn, chociaż cierpliwość już mi się kończy, a nic produktywnego się tu nie wydarza.
No i nie było ani słowa o insektach. Myślałem raczej o dumnym orle, który broni swego gniazda ;)
no i wzajemnie mi też się cierpliwość na twoją ignorancję kończy ale nie będę cie dovnwotował bo tego nie pochwalam ;]
@khrom, co Ty zwiariowałeś? Książkę na HIVE piszesz? Musisz zrobić jakąś pulę nagród dla wszystkich którzy to przeczytają w całości. ;-) Następnym razem będzie downvote za liczbę znaków!!!
Tak ale najpierw egzamin wyrywkowy z poszczególnych fragmentów i ich interpretacji, czyli co autor miał na myśli.
Ciekawe czy sam bym zdał? 🤣
Nie no rozwleczone mi to wyszło. Kurde musiałbym se kupić jakiegoś "pajączka" co to razi jak człowiek wypluje za dużo znaków na godzinę 😜
Zaraz będzie potrzebna druga pula nagród za przeczytanie komentarzy. ;-)
no słuchaj w końcu jest ich tyle ile powinno być pod każdym wpisem XD
Hahahaha... 😅😅 @ocotuchodzi mocne
Ja tam dalej będę uważał, że DV powinien służyć głównie do usuwania przestępstw spamerów i plagiatów. Posty niezgodne z naszą ideologią nie powinny być karane i tyle.
Tak jest, ale nie da się nikomu zabronić korzystania z jego Hive Power. To, że mechanizm jest czasami źle wykorzystywany, nie oznacza, że sam jest zły.
Wiem jak to jest... jak za mocno zacznie się grzebać to można też zepsuć. Tak jak zepsuto mechanizm wypłat przy Carbon aż w końcu wyłączono go całkiem, bo każda ingerencje tylko pogarszała sprawę, a szkoda bo aplikacja fajna.
no własnie tylko że nie da się tak zrobić żeby można było ich używać tylko w niektórych przypadkach a np zrobienie tak że tylko niektóryz mogą ich używac to już w ogóle było by "stworzenie" grona cenzorskiego i powtórka z mainstreamowych social media.
Mam wrażenie, że nawet jeśli chcesz dobrze to nie zmieni się nic dopóki nie wydarzy się coś na górze a cała rozmowa zejdzie do poziomu z dala od osób, którym nikt nie chce się narazić. Pozostaje chyba po prostu czekać na rozwój wydarzeń. Tak jak wspomniałeś w skrócie. Jest metoda kija i marchewki gdzie jest dysproporcja i kij stosowany jest zdecydowanie częściej niż marchewka. Nie mi to oceniać czy jest to stosowane świadomie bądź mniej czy stosowane wybiórczo czy nie ale nasze zdanie jest takie, że to ma negatywny wpływ na sieć czy to poprzez nie pojawienie się nowych użytkowników czy spowodowanie, odejście innych po pewnym czasie co dostrzegą w tym niesprawiedliwość. Jeśli część nie dostrzega w tym absolutnie żadnego problemu to o skutkach takich praktyk dowiemy się pewnie za jakiś czas.
Z własnych doświadczeń wiem, że czasem warto poznać różny punkt widzenia aby mieć szerszy pogląd na całokształt.
Wiadomo, że ludzie pracujący od strony technicznej wiedzą jak to wszystko funkcjonuje od podszewki ale nie powinno się bagatelizować też sygnałów które dają przysłowiowi "Kowalscy"
Oczywiście można ich traktować jako złodziei tokenów z puli a jednocześnie przymykać oko na praktyki stosowane u góry ale czy to jest dobre rozwiązanie?
myślę że podsumownaiem twojej wypowiedzi jest to:
mój wpis prawie 3000 słów z którymi można się nie zgadzać ale są napisane w dobrej wierze i z myślą o rozwoju społeczności tak dobrze jak umiałem. siedziąłem nad tym pół dnia. @engrave 1.2 Hive
komentarz @zimnaherbata walniety na kolanie którego poglądy są zgodne z poglądami "tutejszego "mainstreamu" i na dodatek spłycają pracę co do której włożyłem tyle wysiłku ==> @engrave 100% 6.34 dolców
A podobno engrave jest po to żeby oceniać high content i nigdzie nie pisze nic o ideologii tego contentu ;]
I co jak myślisz kto będzie miał prędzej po 3 latach takich sytuacji większy wpływ na platformę i na to co się na niej dzieje :P
To jest takie samo kolesiwstwo jak w politycy niby wszysyc moga założyć partie ale są partie i Partie te drugie co zawsze dochodzą do władzy tylko "przypadkiem" sie kumplują z czołowymi korpo i wyznają ich ideologię ;)
Kto Ci tak powiedział? To moje prywatne konto i będę z niego korzystał tak jak mi się podoba ;) Praktycznie nie daję downvotów, ale uważam, że są potrzebne i bez nich ta platforma nie ma sensu. Bardzo ważnym powodem jest WSPÓLNA póla wynagrodzeń, więc jeśli jedna treść dostanie więcej, to druga dostanie mniej, a jako stakeholder mam prawo decydować do kogo idzie jaka część puli.
Do reszty wpisy się odniosę później, gdy będę miał więcej czasu.
Wszystkie konta tu są prywatnie ;] Słuchaj robisz co uważasz za słuszne fajnie że mnie w ogóle votujesz ale problem który tu zauważam istnieje. O ile nikt nie może nikogo zmusić do upvotowania wbrew swoim poglądom to własnie downvote jest tym narzedziem które dla co po niektórych rozwiązuje "problem" tego że ci z którymi się nie zgadzamy dostają upvote i tym samym prowadzi do tego o czym pisze ;]
A oczywiści dodajmy do tego jeszcz dovnwote i juz mamy odpowiedź jak manipulowac władzą na hive
Nie wszystko jest spiskiem...
Masz rację. Niektóre rzeczy są tylko jego następstwami XD
Ty masz jakieś urojenia, "władza na hive" :D - komedia.
Tak ja mam urojenia dlatego Główny współczynnik nazywa się Hive Power tu głosujemy na wittnesów: https://peakd.com/me/witnesses którzy podejmują "decyzje" odnośnie tego w którym kierunku sieć idzie i cały czas powtarza się że "pieniądz ma głos" a przydzielanie nagród nazywa się "głosowaniem".
istna komedia :P
Jakość > ilość
no gdyby tak był to ktoś powinien usunąć co najmniej po 10-20 dolców z kilku twoich wpisów z którymi się nie zgadzam jak chociażby z tym który przemyca podstępnie ideologię nie będziesz miał nic i "będzeisz szczęsliwy" i co komu to oceniać? tobie mi czy komu? Niestety prawda jest taka że tylko bogaci i wpływowi mogą decydowac a ci na dole nie mogą nigdy się wybić bo ci pierwsi oceniają wg swoich standardów i płacą nie za to co się ludziom podoba tylko za to co się im podoba;]
Tak jak mówiłem tak jak w społeczeństwie tak i na hive.
No na tej platformie niech oceniają to stakeholderzy tej platformy, a na jakiejś innej to już inne osoby xD
99.5% głosów to upvoty i trafiają one do bardzo różnorodnych twórców. Także twój argument jest inwalidą.
a ja słyszałem że to nie platforma tylko sieć :P a sieć to nie to samo co platforma. platforma to np czyjaś prywatna strona a to miejsce ma być domem dla SETEK TYSIĘCY niezależnych stron.
och to brzmi zupełnie jak koronaświrusowe wiadomości z tv XD nie podajesz tu siły tych 0.5 % downwoteów i % zarobku jaki niwelują tylko ich ilość ;]
A gdzie jest % stawki jaką cofają w danej jednostce czasu w stosunku do ilości rozdzielonych nagród?
Siła DV konta jest taka sama jak UV, więc wyjdzie ~99,5% do 0.5%. ;-)
Kto definiuje jakość? Jakość dla każdego z osobna będzie inna.
Stakeholderzy definiują jakość podczas głosowania. Tak jak słusznie zauważyłeś, dla każdego jest czymś innym. Ogólnie to odzwierciedla ją kwota wypłacana po 7dniach.
Wydaje mi się że często odzwierciedlenie nie daje prawidłowych wyników. Większość głosów leci z sympatii czy tam z wyniku zaistniałych układów a mniej z tych realnych powodów dla których ludzie powinni oddawać głosy, wynikające np z podobnych zainteresowań ale dzieje się tak z braku kolejnych użytkowników o różnorodnych zainteresowaniach niż te które funkcjonują obecnie w większości jak crypto IT co zdecydowanie nie jest moim konikiem bo w tych sprawach jestem bardziej laikiem. Gdyby nie głosowanie z sympatii do kogoś z kolei ciężko byłoby w ogóle rozwinąć konto, że jeszcze szybciej nowe osoby po prostu zaczęłyby odchodzić bo jeśli ktoś nie jara się technologią to nie dostrzeże potencjału a pójdzie bo nie jest intuicyjne jak to do czego został przyzwyczajony.
!ENGAGE 100
ENGAGE
today.Na szczęście jest już lepiej, bo wpadło tipu.
A jak oceniasz tipowanie, które może diametralnie zmienić zarobek na wpisie, a przydzielane jest przez osobę, która sama może mieć niewielki HP? Ok, czy nie ok? Kolesiostwo, czy nie kolesiostwo?
no widzisz wolałbym dostać tyle głosów od prawdziwych kont i widzieć tu taką audiencje na polish i własnie dlatego tak pomstuje na sytuacje w których ci prawdziwi użytkownicy uciekają z sieci albo zaprzestają aktywności i właśnie podpinają się np pod takie tipu.
Jest to wciąż pewnego rodzaju kolesiostwo tyle że mniej zależne od indywidualnej zasobności portfela co daje przynajmniej nieco równiejsze szanse osobom, które nigdy się np nie dorobiły miliona zł, który mogły by tu wpłacić i zarazem sposób na wykorzystanie nieużywanego HP przez osoby które np nie mają czasu tu być.
Widzisz "problem" z kontami bogatym jest też taki że jak masz konto co przynosi ci dziennie 4-5 dolców z samej tylko kuracji to automatycznie staje się to dla ciebie częścią twojej pracy czy też stałego zajęcia ala nadgodziny. A jak zarabiasz 1 dolara na miesiąc to nie chce ci się nawet klikać czasem bo wyszukiwanie dobrych treści zajmuje tyle samo czasu ale zarobek nie pokryje pewnie nawet prądu, który skonsumuje przez ten czas komputer.
W tym kontekście tipu jest dobre.
Po za tym kolesiostwo jest i wiesz jak to działa?
jeśli ja widzę że ty doceniasz tylko tych których lubisz to i ja to robię bo po prostu krąży myśli sobie tak: jak ja votuje osoby które mnie votują to votując je sam będe miał też więcej. Tak to niestety działa.
W tym kontekście tipu jest nawet lepszym wyjściem ponieważ pula nagród różnych kont ma szanse wydostać się po za wzajemne kółka adoracji do zupełnie niezależnych osób. Ja no oddelegowałem część swojego HP do tipu i jak ktoś głosuje na ciebie to siłą rzeczy coś ode mnie dostajesz nawet jeśli piszesz, idźcie się szczepić szury :P
Moim zdaniem daje równiejsze szanse na pool rape, a ułamki tej zebranej puli krążą w małych kółeczkach równie silnie opartych na zasadzie wzajemności.
Dla mnie sprawa jest prosta - albo ktoś chce być "udziałowcem" i wówczas albo tworzy coś autorskiego na Hive (posty, narzędzia), albo jako aktywny członek komentuje i kuruje, albo nie chce i wtedy korzysta z innych platform, czy to blockchainowych, czy scentralizowanych.
Zauważ, że takie ruchy poparte tłumaczeniem, że a to brak czasu, a to trudne, a to szkoda prądu mają wspólny mianownik. Chciałoby się mieć tu przyjemny kranik z tokenami bez włożenia czegokolwiek sensownego w zamian. A w sumie nie chce się tu być, bo na YT zasięgi, na FB znajomi, na jakimś tematycznym forum czy discordzie konkretne informacje.
Czy mamy szansę to zmienić i w jakim czasie? Nie wiem.
Tak ale te kółeczka mogą się tworzyć przynajmniej wśród osób które normalnie nie dysponowały by takim HP więc poniekąd w jakiś sposób pula jest rozdzielana nieco równiej i uczciwiej. Wiesz zawsze to tak jest że jak się gdzieś ustawisz to masz lepiej ale własnie sęk w tym że jeśli musi już tak być bo natury ludzkiej nie da się do końca przeskoczyć, to aby była taka możliwość żeby ustawić się mógł każdy kto w jakiś sposób się postara a nie tylko ten kto ma np hajs.
Widzisz ale to co ja cały czas powtarzam to że to nie jest takie proste dlatego że skoro tak sprawy stawiamy to niestety inne platformy wygrywają i siła rzeczy na hive niema komu komentować.
Do tanga trzeba po prostu dwojga... a najlepiej całej sali balowej na 100 osób wtedy jest impreza i tłumy dają się porwać. To tak jeśli wiesz o co mi chodzi.
Tak tu się z tobą zgadzam ale za razem zauważ że jest to tez wskazówka dla nas że skoro jedyne co motywuje ludzi do przebywania tutaj to ten kranik z tokenami, to może to jest własnie odpowiedź na to dlaczego tak jest - nie ma tu niczego innego co by przyciągało ludzi. No i nie ma. no bo zasięgi są słabe a połowa jeśli nie 90% rzekomej publiki co lajkuje to zazwyczaj nawet nie są świadomi czytelnicy tylko konta kraniki.
Nie ma np takiej mnogości grup dyskusyjnych jak na fb gdzie ludzie się wbijają żeby po prostu znaleźć konkretne odpowiedzi na swoje pytania, szukać pracowników, porad lub tez się promować. Nie można niestety tez tworzyć zamkniętych grup tylko dla wtajemniczonych gdzie no tylko nasza grupa odbiorców będzie widzieć co się dzieje i np w przypadku powiedzmy katolików żaden ateista nie będzie im tam bruździł itd.
Ciężko tez nazwać obecne gry grami wciągającymi. niestety większość została zbudowana wg schematu żeby trzepać kasiorę a nie np rzeczywiście wciągać w rozgrywkę czymś fascynującym. Czymś co w bardziej naturalny sposób np wciągało by w rozgrywkę np MMO ale nie z takim chamskim Pay to win w które grasz bo liczysz że dostaniesz parę tokenów tylko z możliwością inwestowania swoich tokenów w dodatkowe gadżety które ludzie chcieli by kupować bo po prostu się wciągnęli w fascynującą rozgrywkę.
Brakuje tu też komunikatora takiego jak messenger który moim zdaniem był by hitem gdyby się pojawił. bo wiele osób nie chce się komunikować publicznie na każdy temat tylko prywatnie np dogadywać pewne rzeczy. Hitem fb jet to że jak siedzisz na messengerze i czekasz az ci ktos odpisze to w tym czasie scrolujesz tablicę. O tym z resztą już pisałem w jaki wypromować hive.
także wiele by tu gadać.
Czyli, że głosów w dół jest więcej niż w górę? Masz to poparte jakimiś danymi?
Tu nie chodzi o ilość tylko o jakość
Tak, "jakością" głosu jest waga (ta wyrażona w rshares). Waga głosów na minus jest większa niż na plus?
Nie wiem czym jest rshares więc moja odpowiedź na to pytanie zamknięte byłaby loterią ale chodzi mi o to iż łatwiej jest ocenić czy downvotować słabą treść co przychodzi lekko, niż rzetelnie ocenić i wynagrodzić właściwą. Co jest dla Ciebie większą motywacją, kara czy nagroda?
Zależy od konkretnej sytuacji, zwykle potrafię oszacować wagę wydarzeń, które mnie dotyczą.
Podpowiem: konta, które dostają tutaj więcej minusów niż plusów to te z reputacją mniejszą niż 25.
!ENGAGE 100
ENGAGE
today.Może zacznij od przeczytania prawa autorskiego i nie kradzenia innym treści. Jeśli bierzesz kogoś prace i nie opakowujesz tego w nowe "dzieło" to wtedy kradniesz.
I z tego na ile znam tę całą dramę to dostałeś downvoty za monetyzowanie nie swojej treści. Możesz tego nie wiedzieć, że to jest nieakceptowalne i karalne - teraz już wiesz.
Zacznij od siebie.
Zadzwoń na psy, że obrazek komuś zajebałem i próbowałem na nim fortunę zbić.
Nie powtarzaj bezmyślnie regułek. Martw się o siebie.
🍿🍿🤔 ja tu tylko się przyglądam...✌️
!ENGAGE 100 😄
ENGAGE
today.@tipu curate 6
Upvoted 👌 (Mana: 0/84) Liquid rewards.
Dwa lata przerwy a tu dalej dramy o żetony. Nic się nie zmieniło ;). Co do downvote to moim zdaniem są potrzebne bo ilość "quality contentu" jest spora. Najbardziej bawią mnie posty Actifit (czy jak to się tam nazywa). Po dwóch latach wchodzę na #poish i widzę posty Actifit, spisek, folia, ;). Gdzieś tam przemknie jakiś post @wadera czy kogoś innego, co czasami mnie zatrzyma na chwilkę. Ale @khrom ma rację z tym, że małe konta boją się downvotować mocniejszych bo wiadomo jak to może się skończyć. Przerabialiśmy to na steem z Mk. Wtedy mógło mu podskoczyć tylko kilka kont jak noisy czy lukmarcus. Rozwiązaniem mogłoby być anonimowe downvotowanie. Wtedy downvote rozwinąłby skrzydła ;). Ale to @gtg albo @engrave wiedzą czy to wykonalne.
No tak anonimowo to ciężko. Dałoby się zrobić jakieś narzędzie do delegacji głosów, jak kiedyś Wise, ale jeśli byłoby onchain, to i tak byłoby widać kto zlecił głos.
No właśnie mój wniosek jest taki że nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni bo ten system jest za bardzo kontrowersyjny.
I już wszyscy by opuścili sieć. Wyobraź sobie wchodzisz a tu nagle 0 na każdym twoim poście i nawet nie wiesz dla czego. No to takiego wała pajace idę tam gdzie mi płacą czyli np na Blurt.
Na downvotach jest wiele nadużyć. niejawność tego systemu wywoływała by jeszcze większą frustrację niż jawne.
Co do wzmianki. MK w prosty sposób pokażę ci to o czym tu pisze odnosnie flustracji. Mówisz niby że downvote są dobre i że powinny rozwinąć swoje skrzydła a jednocześnie jakoby z ubolewaniem po dwóch latach wspominasz te które najprawdopodobniej otrzymałeś Ty lub ktoś kogo popierales od MK. To jak to jest? są słuszne czy nie są? Bo jak są to może te które on dawał nie były tutaj żadnym nadużyciem jak próbujesz to to teraz przedstawić tylko słuszną reakcją kogoś kto chciał widzieć mniej dla niego, szurowskich tresci na przykład o tym że szczepionki są jedynym rozwiązaniem i są super hiper dobre.
Więc jak to jest Downvote są dobre ale tylko sprzedawane przez tych których ty wspierasz tak?
Ja pamiętam tak samo W tamtych czasach równie dotkliwe dovnwoty od innych równie wpływowych kont jak MK i dochodzenie tutaj kto zaczął można byłoby porównać do przysłowiowego dochodzenia Kto był pierwszy jajko czy kura. Ja tam te dowody z kolei pamiętam mniej więcej tak: MK który jako jeden z nielicznych głosów w opozycji w tematach alternatywnych posiadał znaczny udziały które mogły się przeciwstawić kilku innym silnym kontom które tak jak ty uważały że to są szurskie poglady. Zawsze więc był w defensywie. Zresztą najlepszym dowodem jest fakt że takiej osoby jak ja czy on są w ciąż w mniejszości Bo gdyby tak nie było to to na przykład zwolenników szczepień nazywało by się Szurami to nie na odwrót.
I Skończmy ten temat tutaj bo nie mam zamiaru do tego wracać ani tego roztrząsać tylko właśnie pokazać ci ile emocji potrafi budzić tam ta akcja downwotowania nawet po latach a także to że jeżeli istnieje system w domu downvotowania to zawsze mniejsza grupa będzine bezbronna wobec tej większej niezależnie od jakości merytoryczności i intencji ich wypowiedzi.
Teraz ci to odpowiada ponieważ jesteś w większości. Kiedyś być może jednak znajdziesz się z mniejszości. Pewnie dlatego zwracasz to też uwagę na jak to nazywasz Zalew foliarskich treści. Ponieważ być może w pewien sposób cię to niepokoi.
Widzisz Problem jest w tym że nawet Jeżeli uczynisz je to anonimowymi to będzie tak samo z tą różnicą że nie będzie można nawet dojść do tego kto to robi i na przykład z nim porozmawiać albo właśnie zmusić go do zaprzestania po tym jak zgadzasz się z innymi że to niesłuszny i wspólnymi siłami z musisz go do kapitulacji obniżając wartość jego postów.
Ja po prostu Odnoszę wrażenie że dla co poniektórych ten cały dom vote Jest to taką samą świętością jak ty szczepionki w medycynie. cokolwiek by się nie działo Nie można podważyć całego systemu dowvotowania bo przecież doenvote jest taki potrzebny i bez niego to byłby koniec sieci.
Wiesz ja może znów mam inne podejście bo ja naprawdę nie lubię dogmatów a im dłużej tutaj rozmawiam z co poniektórym I to odnoszę takie wrażenie że kwestionowanie właśnie tego downvote to jak kwestionowanie dogmatów w kościele katolickim W trakcie mszy. Patrz cud że jeszcze stąd nie wyleciałem na zbity😜
Nigdy nie dostałem od niego DW ale widziałem co wyprawiał we wczesnym swoim byciu na steem. Co do reszty.... żyj na swoich zasadach stary ;)
I tak jak pisze nie chodzi o nie go tylko o to że każdy z duzym HP tak może.
Wzajemnie;)
Fajnie że wróciłeś.
!ENGAGE 100
ENGAGE
today.