Każdy. Jeśli czyn nie jest planowany, to nie jest to morderstwo, tylko zabójstwo, i kwalifikacja czynu dopuszcza łagodniejszą karę.
Jeśli ktoś zabija kogoś z "czystej desperacji", to znaczy, że jest niezdolny do współżycia społecznego, i powinien zostać za to bardzo surowo ukarany. Jeśli sąd nie zasądzi kary śmierci, to i tak będzie to kara dożywocia - chciałbym zobaczyć, jak tłumaczysz dzieciom, że ich ojciec zgnije w więzieniu i nigdy nie będzie go przy nich, jak dorastają.
Sposób, w jaki usprawiedliwiasz zwyrodniałe i barbarzyńskie czyny ludzi, którzy postępują wbrew cywilizacji i krzywdzą niewinnych, napawa mnie bezmiarem obrzydzenia.
Powinieneś rozważyć leczenie psychiatryczne.
You are viewing a single comment's thread from:
Aa.... No tak Nie jesteś zdolny do życia w społeczeństwie.... ZABIĆ!!!
dlaczego przekręcasz moje słowa? Dostajesz za każdym razem, gdy uczynisz coś nieuczciwego, dopaminowego kopa? Takim rodzajem osoby jesteś?
Jak ktoś morduje drugą osobę i osieraca jej dzieci, to nie jest zdolny do życia w społeczeństwie - i tak, zasługuje w wielu wypadkach (a orzeka o nich sąd) na śmierć, gdyż tego wymaga sprawiedliwość.
A ty bezczelnie kpisz sobie z idei sprawiedliwości, domagając się pochylania nad mordercą i głaskania go po główce. Tak upada cywilizacja ludzi, a zastępuje ją cywilizacja ameb.
A to czy powinienem się leczyć pozostaw lekarzom. Obrażasz mnie. Spoko. Jedynie pokazujesz niski poziom dyskusji.