Katechizm Kościoła Katolickiego jak najbardziej dopuszcza karę śmierci za morderstwo, więc argument ad religium odpada.
Z punktu widzenia racjonalnej etyki, by zadośćuczynić sprawiedliwości w przypadku morderstwa (odebrania drugiemu człowiekowi jego najcenniejszej rzeczy, a więc życia, z premedytacją), jedyną adekwatną karą jest kara śmierci. Chyba, że ofiara życzyłaby sobie inaczej - w końcu to ona powinna decydować o życiu zwyrodnialca, który odebrał życie jej - ale nie może, bo nie żyje. Więc decydować powinni spadkobiercy ofiary.
Ktoś, kto narusza czyjeś prawo do życia - swoim czynem wyjmuje się automatycznie spod prawa, traci swoje prawo do życia.
I tak powinny być skonstruowane systemy prawne cywilizowanych państw.
I dlatego USA nadal jest krajem cywilizowanym, bo karę śmierci utrzymało. Europa jest miejscem barbarzyńskim - a i na Księżyc człowieka nie wysłała, wbrew temu, co można wyczytać z artykułu.
You are viewing a single comment's thread from:
Kara śmierci ma dwie zasadnicze wady:
Jasne, możemy zabijać ludzi bez tego - ale czym wtedy to się różni od prymitywnego samosądu?
Co do cywilizacji - proponuję sprawdzić statystyki przestępstw w USA.
Kara śmierci nie jest droga. Może była 10 albo 20 lat temu, ale ostatnio medycyna sądowa rozwinęła się zastraszającym tempie i praktycznie każdego stać żeby zrobić wielolocusową reakcję PCR która da nam 99,99999 czy coś koło tego pewności do kogo należały mikroślady znalezione w miejscu przestępstwa. Dzięki tej metodzie zdarzały się nawet przypadki uwalniania więźniów skazanym wcześniej na podstawie niedoskonałych metod, teraz ten etap mamy już za sobą.
Dobrze wiedzieć - swoją opinię opierałem na kiedyś przeczytanych pracach opierających się na badaniach sprzed kilku lat :). Póki co mam do tego dużą dawkę sceptycyzmu - i wciąż uważam, że państwo nie powinno posiadać aż tak potężnych środków, ponieważ państwo powinno w pierwszej kolejności zająć się delegalizacją samego siebie.
Ale nawet jeżeli państwo przestanie istnieć, to nadal będzie istniało prywatne sądownictwo które będzie wymierzało kary, i tutaj już by nie działał argument "zbyt dużej siły w rękach państwa", i jedyne pytanie jakie w tym momencie pozostaje, to to czy kara śmierci jest sprawiedliwa. Moim zdaniem tak.
KKK (Katechizm Kościoła Katolickiego) to nie jest Boska wola. Ja jako ateistą, uważam że kościół Katolicki przeczy sam sobie.
Katechizm określa stosunek Kościoła (a więc i wyznawców doń należących) do szeregu zagadnień dot. życia na Ziemi, w tym do kwestii sprawiedliwości. Co więcej, również Pismo Święte nie zawiera żadnych przeciwwskazań dla kary śmierci, wręcz przeciwnie. Czyli zarzucanie Kościołowi sprzeczności (na podstawie jakich kryteriów?) jest niepoprawne.
No ni chuja nie zawiera. Pismo święte ma .... No jak to miało... JAK TO SIĘ NAZYWAŁO!??!?!
No nie wiem.... No za chiny sobię nie przypomnę.... chyba.... 10 Przykazań Bożych !!!!!
Piąte przykazanie brzmi "Nie morduj". Jeśli złamiesz to przykazanie - sprawiedliwą karą za czyn morderstwa jest "od ołtarza mojego weźmiesz go i zabijesz."
2 Moj. 21:14
Mam nadzieję, że pomogłem.
Po raz ostatni. Mojrzes ro nie bóg. A człowiek zanim zapisze słowa, to je interpretuje. Pozatym... Podaj całość, bo coś mi się kontekst nie zgadza.
podałem fragment Starego Testamentu, sobie znajdź i sam przeczytaj. Piąte przykazanie, przekazane Mojżeszowi przez Boga, brzmi "Nie morduj". A więc za jego złamanie - morderstwo - jest kara. A karę tę opisuje ten ustęp w Biblii. Mam nadzieję, że pomogłem.