Przez 8 ostatnich lat, no może kilka mniej, nie posiadałem telewizora nie był mi potrzebny do szczęścia i obawiałem się że będzie pochłaniam mój czas, który wolałem przeznaczyć chociażby na czytanie książek. Jakieś dwa miesiące temu takie urządzenie pojawiło się u mnie w domu, ale postanowiłem nie podłączać go do anteny, podpiąłem Internet dzięki czemu mogę oglądać m.in. YouTube na dużym ekranie - według mojej wiedzy nie mam podstaw do płacenia abonamentu RTV (tzn. powinienem płacić chociaż za samo radio, ale to oddala mnie od puenty)
Niestety miłościwie nam panujący co rusz kombinują jak wyrwać od nas pieniądze na telewizję publiczną. Telewizję która ma jakąś misję, ale też telewizję która chyba nigdy nie była tak jawną tubą propagandową.
Przez najbliższe kilka lat nie mam ochoty oglądać telewizji publicznej, więc tego nie robię.
Dlaczego więc miałbym płacić abonament? A właściwie dlaczego będę to robił bo spodziewam się że zostaniemy do tego zmuszeni. Dlaczego telewizja publiczna nie może sama na siebie zarobić? Czy mądre głowy nie powinny znaleźć sposobu na zwiększenie zysków zamiast kombinować jak wytargać od nas kolejne złotówki?
Do tego wszystkiego, kupując pakiet dostawcy tv nie ma możliwości wycięcia kanałów telewizji publicznej, na prośbę klienta mogą one być przestawione na dalekie pozycję i nic więcej
Wiecie, nie płacąc za prąd czy gaz musimy spodziewać się że za jakiś czas pozostaniemy bez tych mediów.
Ale nie płacąc abonamentu rtv... będziemy dostawać pisma, ponaglenia i groźby
Wybaczcie chaotyczny wpis, ale wkurzyłem się czytając o tym że p. Kurski będzie zabierał mi pieniądze przy rozliczeniu PIT, teraz wyobraźcie sobie taką rodzinę: Babcia, Małżeństwo które rozlicza się razem i dajmy na to czwórka dorosłych dzieci które jeszcze mieszkają z rodzicami - 6 PITów z czego Babcia może być zwolniona z abonamentu, a w domu telewizor tylko jeden
Smutne, ale prawdziwe.
Chcesz oglądać HBO? Płacisz za HBO. Chcesz oglądać Canal +? Płacisz za Canal+. Chcesz kanały tematyczne? Płacisz za odpowiedni pakiet. NIE CHCESZ oglądać telewizji publicznej? Płacisz za nią.
Całe szczęście ostatnio dostawcy telewizji zbuntowali się o udostępnianie danych swoich abonentów, to by dopiero było!
Swoją drogą - skoro jest publiczna i ludzie za to płacą, czemu są tam wciąż reklamy?
To kolejny przykład na to jak nasi włodarze próbują naprawić wszystko od zadu strony.
Zamiast skupić się na tym, żeby TVP było konkurencyjnym, dobrze zarządzanym przedsiębiorstwem, to kombinują jak zwiększyć ściągalność tego haraczu, jakim jest abonament. Prywatne telewizje jakoś sobie radzą i żyją z reklam a TVP nie daje rady bo nie jest dobrze zarządzana. Z tego co słyszę od znajomych, którzy pracują/owali w TVP albo się jakoś o nią otarli, dochodzi do tego jeszcze koszt utrzymania masy pracowników, którzy pracę dostali z politycznego nadania (i zmieniają się co wybory). Nie wiem jak teraz (nie mam telewizora od 12 lat), ale poprzednie rządy przy tym samym temacie zawsze wspominały o misji - rzekomego szerzenia edukacji i wysokiej kultury. Czasem mi się zdarzy obejrzeć coś u rodziny albo na kwaterze na wakacjach - ja tam nic podobnego do edukacji albo wysokiej kultury jakoś nie widzę. :-/ Żal patrzeć.
"Od zadu strony" jest tak samo przy temacie z wolnymi niedzielami. Mamy chyba niezłe prawo pracy, może wystarczy po prostu dopilnować żeby było przestrzegane. Niech Ci którzy chcą pracować w handlu w niedzielę, to niech pracują i niech dostaną za to odpowiednio wyższe wynagrodzenie. Jestem pewien, że znajdą się chętni na więcej kasy. Dla mnie i pewnie nie tylko dla mnie, niedziela jest jedynym dniem w którym mogę wyjść na miasto, żeby kupić sobie nowe spodnie albo zrobić dwutygodniowe zakupy w markecie. Zamiast walczyć z patologiami w zatrudnieniu to oni wymyślają jak wszystkich w niedzielę wysłać do domów. Przecież to absurd. Chyba, że to cyniczna ściema i wcale nie chodzi o dobro pracowników tylko o zrealizowanie obietnicy, którą otrzymał kościół za poparcie w wyborach. Tylko czy to rzeczywiście przełoży się na więcej kasy na tacy? Zwłaszcza, że spowoduje, że część pracowników handlu straci pracę.
Moja mama dostałą blokadę na konto bankowe z US musieliśmy zapłacić złodziejom 5 lat wstecz dziwne ze przed kurskim nigdy nie było żadnego listu.
Ogólnie parę lat temu była jakaś kasacja, po niej należało zarejestrować ponownie odbiornik, mało kto o tym wiedział więc mało kto to robił. Oni obeszli to w inny sposób, Poczta Polska wysyłała listy z informacją o rejestracji odbiornika, można było odpowiedzieć na to i zaprzeczyć. Problem w tym że nie znam nikogo kto takie pismo widział, do tego PP twierdzi że wysłała to listem zwykłym przez co nie ma żadnego dokumentu który by potwierdził że w ogóle to wysłali...
@kawior
Nice Post!
Thanks for sharing this.