Właśnie dlatego zapamiętałam, bo zapisałam. Od razu po przebudzeniu. Stwierdziłam, że to nie może przepaść.
Z tym zapisywaniem snów to świetny pomysł, chyba z niego skorzystam :)
Szczerze Ci powiem, że mimo, że byłam przerażona, bo bardzo mocno odczuwałam w śnie emocje, to mega kusi mnie by znów to przeżyć. Ktoś myśli, że śpisz... a Ty tym czasem przeżywasz przygodę życia :D
Temat świadomych snów jest niesamowity. Chciała bym to osiągnąć.